Turów pewnie wygrywa z Rosą

Wicemistrzowie Polski bez większych problemów poradzili sobie z sensacyjnym ćwierćfinałowym pogromcą Anwilu Włocławek. O sukcesie gospodarzy przesądziła świetna skuteczność w rzutach z dystansu, która wyniosła 47,1 %.
Zgorzelczanie rzucili swym rywalom aż 16 trójek i wyrównali tym samym rekord rozgrywek, który dzierżą teraz wspólnie ze Stelmetem Zielona Góra i AZS Koszalin.

Tylko początek spotkania w hali przy ul. Maratońskiej należał do gości z Radomia. Turów szybko złapał jednak właściwy rytm gry i pierwszą kwartę wygrał nieznacznie 23:21. Przełomowa dla losów meczu okazała się jego druga część, która była popisem gry ofensywnej gospodarzy. W efekcie przewaga podopiecznych Miodraga Rajkovicia błyskawicznie rosła. Po 20 minutach drużyna z Dolnego Śląska prowadziła już 58:33.

W trzeciej kwarcie obraz gry się nie zmienił. Po 27 minutach wynik spotkania był już praktycznie przesądzony. Kolejna trójka - tym razem Łukasza Wiśniewskiego - oraz celny lay-up Michała Chylińskiego sprawiły, że Turów wygrywał już 81:48!  W efekcie w ostatniej części meczu trener gospodarzy mógł bez większych obaw o końcowy wynik wpuścić na boisko rezerwowych. PGE Turów przegrał finałową odsłonę 6:18, ale całe spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem wicemistrzów Polski 92:74.

Mecz nr 2 już w niedzielę o godz. 20.00 w Zgorzelcu.

Pierwszy mecz półfinałowy: PGE Turów Zgorzelec - Rosa Radom 92:74 (23:21, 35:12, 28:23, 6:18)

Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw) 1-0 dla PGE.

Punkty:

PGE Turów Zgorzelec: J.P. Prince 18, Filip Dylewicz 15, Damian Kulig 12, Łukasz Wiśniewski 11, Uros Nikolic 11, Michał Chyliński 10, Mike Taylor 7, Nemanja Jaramaz 6, Ivan Zigeranovic 2, Jakub Karolak 0, Piotr Stelmach 0, Denis Krestinin 0;

Rosa Radom: Kirk Archibeque 24, Łukasz Majewski 12, Jakub Dłoniak 11, Korie Lucious 7, Kamil Łączyński 6, Robert Witka 5, Kim Adams 4, Jakub Zalewski 3, Piotr Kardaś 2.