Wolność, tęcza i milion dolarów
Wolność zaczyna się w Warszawie - ogłasza na pierwszej stronie Gazeta Wyborcza i cieszy nas wiadomością, że na obchodach ćwierćwiecza naszych wyborów czerwcowych zjawią się prezydenci USA, Francji, Niemiec i nie tylko. Radość w tytule bierze się stąd, że jest nadzieja na wyprostowanie błądzącego po świecie mniemania, jakoby odkomuszanie wschodniej Europy zaczęło się od zburzenia muru berlińskiego.
Zaraz, zaraz, przecież wolność nie zaczęła się w Warszawie tylko w Gdańsku. I nie w Gdańsku, tylko w Radomiu... a zwłaszcza w Ursusie... No dobra - ale jednak w Polsce. Jak już ci prezydenci zjadą do Warszawy, to być może słynna tęcza na placu Zbawiciela jeszcze będzie się prężyć. Narodowcy knują, choć - jak pisze Wyborcza - 61% warszawiaków cieszy się z tej instalacji. Czyli - z naszą tolerancją nie jest źle. Ale nie jest dobrze aż do tego stopnia, by przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso otrzymał honorowy doktorat Uniwersytetu Jagiellońskiego. Nic z tego, bo część profesorów uznała, że promuje ideologię gender. "Powinien po rękach całować profesorów za to, że w ogóle brali pod uwagę jego kandydaturę" - uważa prof. Ryszard Legutko, eurodeputowany.
Legutko? Legutko? Ach, Legutko... to przecież nasz wrocławski deputowany, pisowski spadochroniarz z Krakowa, który nawet nie zachowywał pozorów większego zainteresowania naszym regionem. Ma co prawda we Wrocławiu swoje biuro poselskie, ale kto szuka w "googlu" śladów jego terenowej aktywności, ten musi się pożywić relacjami o tym, jak to gimnazjaliści przy pomocy sądu uczyli byłego ministra edukacji kultury polemiki.
A jeśli Piskorski nie kłamie? - stawia pytanie Rzeczpospolita. Ano, jeśli polityk śmiesznie tłumaczący pochodzenia własnego majątku mówi prawdę w sprawie finansowania KLD, to będzie znowu wysyp przypomnień o finansach Porozumienia Centrum itd. itp. A wszystko zakończy się po wyborach westchnieniem ulgi: lepiej, że przyjęli pomoc na działalność publiczną, niżby się mieli stosować do amerykańskiej zasady głoszącej, że pierwszy milion dolarów należy ukraść. Potem będzie czas na uczciwe życie.
Do usłyszenia się z państwem...
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.