Zagłębie Lubin nie strąciło Korony
Pierwszą groźną sytuację stworzyli gospodarze. Wykonywali rzut wolny, po którym powinno być spore zagrożenie pod bramką kielczan. Katastrofalnie dośrodkował jednak Aleksander Kwiek. Goście odpowiedzieli w 9 minucie. Miedziowych uratował skuteczną interwencją napastnik Arkadiusz Piech. Korona poszła za ciosem. Chwilę później mogło i powinno być 1:0 dla przyjezdnych. Przestrzelił jednak Radek Dejmek.
Drugi kwadrans rozpoczął się od szansy dla miedziowych. W 17 minucie precyzyjny strzał oddał Michal Papadopulos. Kapitalną interwencją popisał się jednak Wojciech Małecki. 120 sekund później znów bramkarz Korony w roli głównej. Tym razem odbił strzał Miłosza Przybeckiego. Atakowali nie tylko gospodarze. W ciągu dwóch minut najpierw Maciej Korzym, a potem Siergiej Chiżniczenko mieli dobre okazje. Ten pierwszy został jednak zablokowany, a uderzenie Chiżniczenko obronił Tomasz Ptak.
Końcówka pierwszej połowy należała do Zagłębia. Strzelali Lubomir Guldan i Arkadiusz Piech. Bez efektu bramkowego.
Druga połowa rozpoczęła się od nieporadnych ataków i jednych i drugich. Trenerzy chcąc obudzić nieco swoje zespoły dokonali pierwszych zmian. Pojawili się ofensywni Jacek Kiełb i David Abwo. Mało to jednak zmieniło. Pierwszy kwadrans upłynął pod znakiem walki w środku pola.
Kolejne fragmenty były niewiele lepsze. Miedziowi starali się atakować, lecz zupełnie nie mięli pomysłu na ofensywę.
Pierwsza groźna akcja po przerwie miała miejsce w 71 minucie. Bartosz Rymaniak wbiegł w pole karne i strzelił mocno na bramkę goście. Uderzenie okazało się minimalnie niecelne.
Trzy minuty później szczęścia próbował Elvedin Dzinić. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego jego strzał także nie dał lubinianom prowadzenia. Podobnie było w kolejnej akcji Zagłębia gdy dobrą okazję miał Arkadiusz Piech.
Miedziowi atakowali do ostatnich sekund. Tak jak w finale Pucharu Polski, tak jak w spotkaniu ligowym ze Śląskiem Wrocław gola jednak nie zdobyli.
Remis jest dla lubinian porażką. Zagłębie pozostaje w strefie spadkowej. Do bezpiecznego miejsca traci dwa punkty.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.