Zleciła zabicie psa za wódkę
Sprawa Alka, psa skatowanego za butelkę wódki, ponownie na wokandzie. Tym razem Krystyna B., która w lutym 2013 roku zleciła zabicie psa, sądzona będzie nie za podżeganie, a za współudział w przestępstwie.
W pierwszej instancji kobieta została skazana na cztery miesiące więzienia. Reprezentująca Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami mecenas Patrycja Chabier, mówi, że najważniejsze jest utrzymanie wyroku bezwzględnego więzienia:
Kobieta zapłaciła za to butelkę wódki. Mężczyzna prętem starał się wykonać wyrok, skatowanego psa w worku zostawił przy drodze. Alek przeżył uratowany przez działaczy Towarzystwa Opieki na Zwierzętami.
TOZ już w styczniu br. domagało się znacznego zaostrzenia kary. Poniższe wypowiedzi pochodzą właśnie z tego okresu:
O szczegółach mówiła wóczas Radiu Wrocław mecenas Patrycja Chabior. Z wyrokiem nie zgadzała się wtedy także Krystyna B. Jej adwokat Zbigniew Gołąb mówił, że w pierwszej kolejności walczą o uniewinnienie:
Leszek Mordarski: Przepisy są, trzeba je tylko stosować
Jeden z najbardziej poruszających obrazów jaki ostatnio pojawił się w internecie; w niewielkim słoiku szczelnie zamknięty śnieżnobiały kotek, zwierzątko mimo braku tlenu rozpaczliwie łapie hausty powietrza. Przepisy, choć jak się wydaje, w dość dobry sposób zabezpieczają godne życie psów, kotów i innych zwierząt, często nie są w pełni wykorzystywane. Ot przypadek z października. Sąd w Koszalinie skazał dwoje właścicieli psa na grzywnę w wysokości tysiąca dwustu złotych. Zwierzę było głodzone, bite i przypalane. Żyło w koszmarnych warunkach. Jego leczenie zajęło wiele miesięcy. W 2012 roku sąd w Oświęcimiu skazał na rok więzienia 58-latka, który pod wpływem alkoholu wyrzucił swojego yorka z okna. To jeden z nielicznych wyroków skazujących za znęcanie się nad zwierzętami. Obrońcy zwierząt alarmują. Przypadków znęcania są dziesiątki tysięcy - organizacje broniące praw zwierząt wnoszą do sądów kilka tysięcy spraw rocznie, a zapada tylko kilka wyroków skazujących. Najczęściej grzywna, w wyjątkowych przypadkach kara więzienia w zawieszeniu. |
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.