Przedłużyć walkę o złoty medal
Każda kolejna porażka zawodniczek Tore Aleksandersena, oznaczać będzie koniec walki o złoto. Aktualny stan rywalizacji nie jest zaskoczeniem. Police mają najmocniejszą drużynę w kraju, która od początku sezonu jest murowanym faworytem do mistrzostwa. Narracja finału była prosta. Chemik – musi, Impel – może. To potwierdziło się na parkiecie. Wrocławianki przegrały w Policach – 0:3 i 1:3. Paradoksalnie, bliżej sukcesu były w inauguracyjnym starciu. Choć nie udało im się wtedy wygrać nawet seta, to każda partia była zacięta. Dwie skończyły się najmniejszą możliwą różnicą, trzecia – trzypunktową stratą.
Teraz bój o mistrzostwo przenosi się do Wrocławia. To szansa dla Impelu, który w Hali Orbita gra lepiej niż na wyjazdach. Boleśnie przekonał się o tym Atom Trefl Sopot w półfinale Orlen Ligi. O możliwościach zawodniczek Tore Aleksandersena na własnym parkiecie wiedzą zresztą wszyscy w Ekstraklasie, poza… Chemikiem Police. Na trzynaście meczów u siebie, Impel przegrał tylko raz. 1 grudnia, właśnie z obecnym rywalem – po pasjonującej, pięciosetowej walce.
Chemik Police w przypadku zwycięstwa wywalczy trzeci w swojej historii tytuł mistrza kraju. Impel jest pod tym względem dużo mniej doświadczony. Dla Wrocławianek to bowiem pierwszy finał w dziejach drużyny.
Gdyby Impelowi udało się wygrać, wtedy seria potrwa jeszcze przynajmniej do piątku i meczu numer cztery – także we Wrocławiu. Ewentualne piąte spotkanie zaplanowano na 1 maja w Policach.
Trzeci mecz finału Orlen Ligi siatkarek – Impel Wrocław - Chemik Police dziś o 18 w Hali Orbita.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.