Tajemnicze strzały pod Wołowem
Mieszkańcom przeszkadzają odgłosy strzałów, które wydobywaja się z lasu koło Wróblewa. Nie ustają nawet w nocy i trwają do białego rana.
Prośby o policyjną interwencję nie przynisoły skutku.
Niestety okazuje się, że przed mieszkańcami okolic Wołowa kolejna, bezsenna noc. Oficer prasowy policji w Wołowie, Piotr Lewucha ustalił, że strzały to nie wojskowe ćwiczenia, ani polowanie myśliwych, a ... urządzenia hukowe, które mają odstaszać dziką zwierzynę.
Dziki i sarny plądrują świeże nasadzenia na polach kukurydzy. Poszkodowani rolnicy później żądają odszkodowań od kół łowieckich, dlatego te - aby nie dopuścić do takiej sytuacji, zainstalowały urządzenia, które nawet co kilka minut zapobiegawczo... wybuchają.
Usunięte zostaną dopiero wtedy, kiedy zwierzęta... odpuszczą. Kiedy to się stanie - trudno przewidzieć.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.