Teatr Mody w rytmie jazzu (Foto)
Ostatni dzień 50. edycji Festiwalu Jazz nad Odrą. Muzyczne podsumowanie już za nami. W sobotę do tej pięknej, choć trudnej muzyki przekonywaliśmy w naszym programie specjalnym:
Nie bójcie się jazzu! (Galeria zdjęć)
Ale na tym nie koniec. Ozdobą tegorocznej, jubileuszowej edycji festiwalu był wyjątkowy „Teatr Mody”. Ten oryginalny projekt powstał kilka lat temu z inicjatywy Małgorzaty i Marka Stanielewiczów i stanowi alternatywę dla tradycyjnych pokazów mody.
"To innowacyjny projekt, który opiera się na wykorzystaniu nietypowych materiałów z użyciem tradycyjnych technik i prostych narzędzi. Pokazy są spektaklami obrazu i muzyki" - zachęcali organizatorzy.
Mieli już okazję brać udział w ponad 120 pokazach mody w wielu europejskich państwach, na przykład we Francji, Niemczech, Czechach, Portugalii, Belgii, Włoszech czy Polsce. - Kolekcje były prezentowane także w galeriach sztuki, na Biennale w Wenecji, Expo w Hanowerze i w Parlamencie Europejskim - mówi Małgorzata Stanielewicz.
Na festiwal Jazz nad Odrą Małgorzata i Marek Stanielewiczowie przygotowali dwie kolekcje: Kupari i Bardzo małą Ojczyznę.
Pierwsza to suknie z miedzi i metalicznych tkanin, których uzupełnieniem są futurystyczne nakrycia głowy. Stroje inspirowane są kulturami starożytnych cywilizacji. Tkanina w kolorze miedzi jest bazą, na którą zostały naszyte różne drobne elementy miedziane, tworzące delikatne struktury organiczne.
Druga kolekcja - „Bardzo mała Ojczyzna” - to kolejna odsłona miedzi. Inspiracją dla strojów były tym razem wybrane miejsca, jak: Stalowa Wola, Przemyśl, Wrocław czy Ingowangi. To zamiana fabuły w formę, tworzenie obrazów wzruszających, ale bez dosłowności literackiej.
„Teatr Mody” było można zobaczyć podczas Festiwalu Jazz nad Odrą w Imparcie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.