Michalak na dywaniku za "samowolę"
Jak dowiedziało się Radio Wrocław, wicemarszałek Jerzy Michalak, który nadzoruje inwestycje chciał samodzielnie negocjować z wykonawcą m.in. sprawę kar za przesunięcia terminów realizacji portalu. Dziś został wezwany na rozmowę do marszałka Cezarego Przybylskiego.
Nerwowo w Urzędzie Marszałkowskim jest od kilku dni - nieoficjalnie działacze Platformy Obywatelskiej mówią nam wprost, że marszałek był wściekły na swojego współpracownika.
Jerzy Michalak od początku nie ukrywał, że ma wątpliwości do portalu internetowego, który ma być pełnym kompendium wiedzy o regionie. Nie chciał się zgadzać m.in. właśnie na pisma związane z przesunięciem terminów.
Wszystko dziać się miało poza świadomością marszałka. Podobno Cezary Przybylski zagroził nawet, że będzie chciał domagać się odwołania Jerzego Michalaka, który jest człowiekiem prezydenta Wrocławia.
Po rozmowie panowie wszystkiemu zaprzeczają. Marszałek mówi nam, że od tej pory wszelkie decyzje, nie tylko te dotyczące portalu eDolny Ślask, mają być z nim konsultowane. Po spotkaniu gospodarz województwa miał Radiu Wrocław tyle do powiedzenia:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.