8 promili we krwi. "Niechlubny rekord"
fot. archiwum prw.pl
Pobrana od 46-latka krew do badań wykazała, że miał w organizmie 6 promili alkoholu.
- I to po kilku godzinach od znalezienia - mówi Mateusz Królak z komendy powiatowej policji w Lwówku Śląskim: - Mężczyzna ten był kompletnie nieprzytomny.
Uratowany mężczyzna jest ciągle w szpitalu. Gdy alkohol go zmógł na rynku mógł mieć nawet 8 promili alkoholu we krwi. Za dawkę śmiertelną oficjalnie przyjmuje się 5 promili.
To nie jedyne zdarzenie z udziałem kompletnie pijanego człowieka. W okolicach Lubomierza na drodze nr 30 został odnaleziony człowiek leżący na drodze. - Jednak ten nie trafił do szpitala, a sąsiad zabrał go do domu na taczce - dodaje Królak.
Wraz z wiosną pojawiły się problemy z kompletnie pijanymi ludźmi. Dolnośląski rekordzista, który mógł mieć nawet 8 promili alkoholu w wydychanym powietrzu został przez policję odnaleziony na rynku w Gryfowie Śląskim. Po kilku godzinach w szpitalu pobrano od niego krew a badanie wykazało aż 6 promili alkoholu.
|
Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.