Trzy mecze, trzy zwycięstwa Śląska?
Zespół Jerzego Chudeusza doskonale rozpoczął rywalizację w drugim etapie Tauron Basket Ligi. Wygrał u siebie z Jeziorem Tarnobrzeg i ruszył w najdłuższy w sezonie wyjazd.
Na wyjeździe zdobył kolejno hale w Kołobrzegu i Starogardzie Gdańskim. Teraz pora na obiekt w Gdyni. O wygraną z Asseco będzie jednak bardzo trudno. O czym wrocławianie doskonale wiedzą.
Dzisiejsze spotkanie w Trójmieście będzie bardzo istotne w perspektywie walki o siódme miejsce przed play-off. Śląsk i Asseco są głównymi kandydatami do zajęcia tej pozycji.
Na razie zespół z naszego regionu ma dwa punkty przewagi nad Gdynią i trzy nad Koszalinem. Zwycięstwo w dzisiejszym meczu daje wrocławianom komfortową sytuację przed sześcioma ostatnimi pojedynkami "szóstek".
Koszykarze Jerzego Chudeusza i Tomasza Jankowskiego doskonale pamiętają ostatni mecz w Gdyni. Przegrali 52:64. To był jeden z czynników, który spowodował, że nie awansowali do grupy najlepszych zespołów w kraju.
Dziś chcą rewanżu, ale przede wszystkim dwóch punktów. Po serii pięciu kolejnych wygranych w ekstraklasie Śląsk wydaje się być faworytem. Asseco radzi sobie w kratkę. W ostatnich czterech spotkaniach po dwa razy zwyciężało i przegrywało.
Jak dziś wypadną koszykarze obu drużyn? Śląsk może, a Asseco musi. Jeżeli gdynianie chcą się liczyć w rywalizacji o siódme miejsce nie mogą stracić dwóch punktów. Ewentualna porażka wrocławian spowoduję, że emocje w batalii o play-off mogą być do końca tej części sezonu.
Początek spotkania o 19.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.