Ekorebelianci walczą o drzewa
Miejsca nie były przypadkowe - w ich doborze pomagał ogrodnik, tak aby młode akacje, brzozy, świerki, czy kasztany przyjęły się.
- To nasza odpowiedź na rozbójniczą wycinkę roślin we Wrocławiu - mówi jeden z "ekorebeliantów", który prosi o zachowanie anonimowości.
W ostatnich miesiącach wiele drzew zostało wyciętych w związku z remontem Wrocławskiego Węzła Wodnego.
- Ale zgodnie z ustawą inwestor musi za każde drzewo posadzić co najmniej jedną sadzonkę - mówi Dariusz Duszyński z Wydziału Środowiska i Rolnictwa.
Zobacz również:
- Ekolodzy: Stop wycince drzew!
- Nie będzie wycinki, bo nie miało być
Liczby mówią jednak co innego. W 2012 roku zgodnie z prawem usunięto prawie 10 000 drzew, a nakazano nasadzić tylko 3600 nowych.
Tego we Wrocławiu jeszcze nie było. Ekolodzy protestowali co prawda przeciw wycince drzew - były petycje i apele. Jednak w ostatnich dniach - a raczej nocach - we Wrocławiu pracuje zupełnie nowa grupa, która ma również zupełnie inną strategię na obronę roślin.
|
Sprawę na żywo komentowali Słuchacze Radia Wrocław. Przypominali m.in., że obecność drzew w mieście przyczynia się nie tylko do redukcji dwutlenku węgla w atmosferze:
- Konsekwencje takich działań władz Wrocławia możemy odczuwać przez wiele następnych lat - dodaje kolejny Słuchacz:
W 2012 roku we Wrocławiu zgodnie z prawem usunięto prawie 11 000 drzew, a nakazano nasadzić tylko 3600 nowych.
AKTUALIZACJA:
Efekty akcji młodych ludzi, którzy nielegalnie sadzili drzewa we Wrocławiu będzie można oglądać przez cały weekend. Pierwotnie filmy zarejestrowane podczas ekorebelii miały być prezentowane jedynie w czwartkowy wieczór, ale zainteresowanie i pozytywne recenzje sprawiły, że organizatorzy przedłużyli pokazy na cały weekend. Twarzą w twarz z ekorebelią można stanąć codziennie do niedzieli włącznie między 20 a 22 w galerii Studio BWA (II piętro kamienicy w podwórku przy Ruskiej 46).
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.