Ślęza wyraźnie gorsza od Dekorexu
Miał być pierwszy krok postawiony w kierunku awansu. Skończyło się niespodziewanie wysoką, lecz zasłużoną porażką.
W każdym elemencie pabianiczanki były lepsze.
Doświadczenie wygrało z młodością. Każda kwarta należała do przyjezdnych. Pierwszą odsłonę Dekorex wygrał 18:11. To w jakiś sposób ułożyło spotkanie.
Kolejna odsłona także dla gości. Znów rywalki zagrały kapitalnie w defensywie. Pozwoliły drużynie Radosława Czerniaka ledwie na zdobycie 11 oczek.
Po przerwie niestety nie było lepiej. Wydaje się, że młoda ekipa z Wrocławia nie udźwignęła ciężaru gatunkowego tego spotkania.
Ślęza raziła nieskutecznością. Trzecią kwartę przegrała 15:18. W czwartej już zupełnie nie walczyła. Rzuciła 6 punktów, tracą trzy razy więcej.
Nie można wierzyć w nawiązanie wyrównanej walki, gdy przed własną publicznością gra się ze skutecznością niespełna 30%!
Choć w sporcie nie można nigdy mówić "nigdy", trudno wierzyć, że wrocławianki odrodzą się w Pabianicach. Tak mocne lanie na pewno pozostanie w ich głowach na długo.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.