Kierowcy stracili po 3063 złote

| Utworzono: 2014-03-18 15:07 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Kierowcy stracili po 3063 złote - fot. archiwum prw.pl
fot. archiwum prw.pl

W zestawieniu najbardziej zakorkowanych miast Polski Wrocław zajmuje drugie miejsce.

Badanie przeprowadzono w siedmiu największych miastach. Jedynym bardziej zakorkowanym od Wrocławia okazał się Kraków. Tam kierowcy tracili dziennie nieco ponad 22 minuty na staniu w korkach. We Wrocławiu niewiele mniej, bo 21 minut.

Z badania wynika, że z roku na rok ten czas się zwiększa. A ponieważ czas to pieniądz, koszty stania w korkach również poszły w górę – we Wrocławiu najwięcej, bo aż o 238 złotych w ciągu roku.

To powoduje, że stolica Dolnego Śląska spadła w rankingu miast przyjaznych kierowcom za Warszawę i Gdańsk. Tam kierowcy w 2013 roku zaoszczędzili odpowiednio 400 i 150 złotych.

Badanie zostało przeprowadzone na podstawie pomiarów przejazdu w centrach dużych miast z ponad 100 tysięcy pojazdów.

ZOBACZ TEŻ: Korki w mieście? Mamy rozwiązanie


Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~krz2014-03-18 18:47:22 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
To może niech jeszcze policzą ile tracą pasażerowie komunikacji zbiorowej - pewnie wyjdzie o wiele więcej, bo każdy zablokowany przez samochody tramwaj to nawet 200 ludzi (~Markus już widzę jak będzie wyglądać miasto, gdy każdy taki tramwaj zostanie zastąpiony przez 200 dodatkowych aut - obawiam się, że wtedy na pewno nie wystarczą 3 pasy, a i 6 też pewnie szybko się zapełni :) ). Niestety prawda jest taka, że samochodem jeździ się po mieście o wiele lepiej. Nawet jak ulice są puste i po skrzyżowaniach tylko wiatr hula to i tak tramwaje muszą stać. I gdzie ten ITS kosztujący miliony?
~Markus2014-03-18 16:23:18 z adresu IP: (65.49.xxx.xxx)
Super, teraz powinnismy czuc sie winni za to, ze mamy samochod :D A mi sie marzy aby na jednego doroslego mieszkanca przypadal jeden samochod. Bo kazdego ma byc stac na wlasny srodek lokomocji a jak ktos nie chce to niech sobie kupi smiglowiec a jak nie to rower. W normalnych miastach jak przybywa samochodow to bierze sie i poserza jezdnie do trzech pasow jak trzeba i nie ma problemow. Kuje w oczy urzedasow i ekologow, ze czlowiek moze JESZCZE sobie pozwolic na cztery kolka. A w pupie was mam i Wasze nieludzkie traktowanie kierowcow. Tak jak sluchacz owiedzial; traktujecie kierowcow jak wrogow publicznych. Porownujecie Wroclaw do Berlina, gdzie juz polowa ludzi to islamscy emigrancji gdzie albo ich nie stac na samochody bo wola zyc z cudzej pracy a ich kobiety w ogole nie moga prowadzic bo prorok niepozwala. Miasta dla ludzi, drogi dla samochodow. Jak ktos chce to nawet niech dwa ma, a co. Boli was, oj boli i zrobicie wszystko aby czlowieka nie bylo stac i pozbawicie wygody z tytulu posiadania wlasnego samochodu... Wyprowadzic sie do Paryza i Berlina jak tak wam auta przeszkadzaja...wrocicie z podkulonym ogonem. PS; Jestem obiektywny tyle o ile sam NIE posiadam wlasnego samochodu ;) ani firmy motoryzacyjnej :P