Fundacja miała pomagać dzieciom poszkodowanym w wypadkach samochodowych.
Wrocławski sąd okręgowy nie miał wątpliwości, że organizacja od samego początku nie zamierzała pomagać poszkodowanym w wypadkach samochodowych dzieciom.
Fundacja miała przywłaszczyć ponad 3 miliony złotych, które uzyskiwała od sądów w ramach nawiązek na rzecz ofiar.
Dwie osoby zostały skazane na dwa lata bezwzględnego więzienia.
Adwokat jednej z nich, Lech Adamczyk już zapowiada apelację.
Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.
Dwie inne osoby działające w fundacji zostały skazane na półtora roku więzienia w zawieszeniu na 5 lat. Dwie zostały uniewinnione.
Prokuratura czeka na pisemne uzasadnienie wyroku i także nie wyklucza odwołania. Proces w tej sprawie toczył się od 2006 r.
Śledztwo w bezprecedensowej sprawie przekrętów we wrocławskiej fundacji, która miała zbierać pieniądze na pomoc dla dzieci - ofiar wypadków drogowych, ciągnie się od 12 lat.
Fundacja Help powstała jesienią 1999 roku. Jej założyciele Zdzisław M. i Dariusz M. spotkali się w celi aresztu. Obu mężczyznom prokuratura zarzucała wyłudzanie odszkodowań oraz drobne oszustwa na szkodę banków.
Pomysł na utworzenie fundacji zbiegł się w czasie z wejściem w życie przepisów zaostrzające kary za prowadzenie auta po pijanemu. Przewidywały one, że każdy nietrzeźwy kierowca musiał być skazany - niezależnie od kary więzienia - dodatkowo na tzw. "nawiązkę" na organizacje pomagające ofiarom wypadków drogowych. Pierwszą taką organizacją była właśnie wrocławska fundacja "Help".
Jesienią 2002 roku wrocławska policja wszczęła śledztwo w sprawie Fundacji na Rzecz Dzieci Poszkodowanych w Wypadkach Drogowych. Dochodzenie wykazało, że organizacja Help, która zebrała z "nawiązek" przeszło 4 mln zł, ponad 3 wydała na prywatne cele swoich założycieli i członków ich rodzin. Pieniądze wyprowadzano na różne sposoby. M.in. przez kontrakty z firmą należącą do jednego z założycieli fundacji.
Pierwszy proces w tej sprawie zakończył się w maju 2006 r.; wrocławski sąd rejonowy skazał wówczas czterech z sześciu oskarżonych. Najwyższy wyrok - 7 lat więzienia - dostali dwaj założyciel fundacji Zdzisław M. i Dariusz M. Córka założyciela Agnieszka M. i ostatni prezes "Help" Zbigniew S. zostali uniewinnieni. Od tego wyroku odwołała się obrona i oskarżenie.
W styczniu 2007 r. sąd odwoławczy uchylił wyrok i nakazał powtórzenie procesu. Argumentował, że nie zgadza się z opinią, iż dwie uniewinnione osoby nie dopuściły się przestępstwa.
W 2009 r. sąd na 7 lat więzienia skazał założycieli i członków fundacji - Dariusza M. i Zdzisława M. Na 3 lata więzienia została skazana prezes fundacji Wiesława K.-M., żona Dariusza M. i w pewnym momencie prezes fundacji. Pozostali oskarżeni skazani na kary więzienia w zawieszeniu. Od tego wyroku również odwołały się obie strony; wyrok został uchylony z powodu rażących błędów proceduralnych wrocławskiego sądu rejonowego.
Trzeci proces w sprawie fundacji Help rozpoczął się przed wrocławskim sądem okręgowym w styczniu ubiegłego roku.
Głośna sprawa doczekała się swojej filmowej adaptacji. W 2008 roku na ekrany kin wszedł film w reżyserii Filipa Bajona pt. "Fundacja". Jego główny bohater, grany przez Jana Nowickiego, także zakłada fundację mającą pomagać ofiarom wypadków samochodowych. Do spółki włącza całą rodzinę. Na jego konto zaczynają wkrótce spływać pieniądze z nawiązek z wszystkich sądów w Polsce...
