Samorządy stracą miliardy przez węgiel? (Posłuchaj)

Andrzej Andrzejewski | Utworzono: 2009-12-09 09:27 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Nie zapadły jeszcze decyzje o eksploracji największego w Europie złoża węgla brunatnego między Legnicą a Głogowem, a samorządowcy już odnotowują poważne straty. Inwestorzy obawiają się rządowych zapowiedzi o ewentualnej ochronie prawnej złoża.

Taka decyzja odebrałaby gminom prawo wydawania zgody na jakąkolwiek budowę - poza inwestycjami górniczymi. Andrzej Holdenmajer, burmistrz Ścinawy twierdzi, że tylko w sektorze budownictwa mieszkaniowego miasto straciło kilkaset milionów złotych.

Samorządowcy sześciu podlegnickich gmin zliczają wszystkie straty. Bilans mają zamiar przedstawić ministrowi gospodarki Waldemarowi Pawlakowi podczas spotkania 11 stycznia.

Choć parlamentarzyści pracują dopiero nad projektem prawnej ochrony złoża między Legnicą a Głogowem, samorządowcy mają powody do zmartwień. W ostatnich miesiącach drastycznie spadło zainteresowanie inwestycjami w nieruchomości. Tylko w gminie wiejskiej Lubin wójt Irena Rogowska ma trudność ze sprzedażą prawie trzech tysięcy hektarów areału.

Podobnie inwestorzy wycofują się z terenu sześciu gmin, usytuowanych na złożu. W Ścinawie tylko przy planowanej budowie elektrowni wiatrowych straty szacowane są na prawie 2 miliardy złotych.

Relacja Andrzeja Andrzejewskiego z Radia Wrocław (Posłuchaj):