Świdnica: Restauratorzy pozbywają się "jednorękich bandytów"
Choć sprawę przesądziła ustawa hazardowa, automaty mogą stać w lokalach gastronomicznych jeszcze wiele miesięcy. Ryzykując kary, umowy z dostawcami "jednorękich bandytów" chcą natychmiast zrywać świdniccy właściciele lokali gastronomicznych.
Teresa Marciniszyn, szefowa jednej z restauracji, wcześniej angażowała się w walkę w obronie automatów. Teraz zmieniła zdanie.
Miasto deklaruje przywrócenie ulg, jednocześnie zapowiada, że miejsca, z których nie znikną automaty zostaną objęte miejskim monitoringiem i fala kontroli.
Władze Świdnicy wytoczyły hazardowi lokalną wojnę jeszcze przed decyzjami rządu i sejmu. Powodem była dramatyczna statystyka - w październiku w 60-tysięcznej Świdnicy działało 115 punktów z automatami. Właściciele stracili ulgi i dostali najwyższe stawki podatku od nieruchomości.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.