Boją się zapory i protestują
Mieszkańcy boją się jej tak samo jak powodzi.
Protestują przeciwko budowie potężnego zbiornika powodziowego oraz zapory na Bystrzycy Dusznickiej. Według nich obiekt powinien być znacznie mniejszy, bo w takim kształcie wiosce grozi zagłada.
Czują się oszukani. Jak mówili w Akcji Reakcji Radia Wrocław tuż pod ich domami powstaje inwestycja, o której rozmiarach nie mieli pojęcia. Zarówno sołtys wsi jak i wójt gminy Kłodzko Stanisław Longawa podkreślali na naszej antenie, że dopiero niedawno dowiedzieli się, że zbiornik będzie tak blisko zabudowań.
Boją się, że w razie powodzi wieś zniknie pod wodą.
Tymczasem przedstawiciele Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej twierdzą, że o wszystkim informują samorządowców od blisko dekady. Jak podkreślał na naszej antenie Zdzisław Michta z RZGW projekt był przedstawiony już w 2005 roku.
Jednka mieszkańcy zapowiadają, że zrobią wszystko, by budowany zbiornik nie był tak wielki.
Przedstawiciele RZGW zobowiązali się na naszej antenie do spotkania z mieszkańcami i samorządowcami. Ma się ono odbyć 21 marca.
Problemem zajęliśmy się w Akcji Reakcji Radia Wrocław.
Posłuchaj:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.