Mała folia, wielki problem. Zakazać?
Są we Wrocławiu obok siebie dwa ogromne hipermarkety, w których można kupić niemal dokładnie to samo. Pod jednym względem jednak różnią się one od siebie zasadniczo. Jeden z nich systemowo sprawia, ze nasze zakupy dostajemy od razu spakowane w plastikowe torby - robią to za nas kasjerki. Torebki są za darmo. Drugi market jakiś czas temu wprowadził opłaty za reklamówki - minimalne, 8 groszy za sztukę. W obu sklepach jestem dość często, więc widzę jak zupełnie różne jest podejscie klientów do kwestii pakowania.
Ostatnio, tam gdzie jest darmo moich 35 produktów trafiło do 7 reklamówek, plus ósma pusta w bonusie, bo się "przykleiła". Całość spokojnie weszłaby do 3, albo do jednej, czy dwóch wielorazowych toreb zwanych słusznie ekologicznymi. Jednak w opisywanym sklepie prawie nikt, lub mało kto przychodzi z taką właśnie wielorazówką.
W drugim sklepie, gdzie się płaci, gospodarka torebkowa jest zdecydowanie inna - dużo oszczędniejsza, często klienci mają swoje torby, a jeśli biorą te płatne, to 2-3 i ciasno swoje zakupy pakują. No a przecież 8 groszy to naprawdę nic. A jaką robi różnicę? Ogromną, to tak zwany mental - nie zapłacę, jak nie muszę.
Unia Europejska chce, by zużycie plastikowych worków zdecydowanie ograniczyć. Komisarz do spraw środowiska Jan Potocznik:
- Chcemy podjąć działania w celu rozwiązania bardzo poważnego i bardzo widocznego problemu dla środowiska . Każdego roku ponad 8 MILIRDÓW plastikowych toreb kończy w Europie w śmietniku, powodując ogromne szkody w środowisku. Niektóre państwa członkowskie już osiągnęły doskonałe wyniki w zakresie redukcji. Jeśli inni poszliby tym tropem możemy zmniejszyć dzisiejszą konsumpcję reklamówek w Unii Europejskiej nawet o 80 %.
Komisarz mówi, ze to widoczny problem. Ano widoczny, na zdjęciach. Niestety, Polski nie ma wśród liderów redukcji. Jesteśmy oczywiście w ogonie. Komisja Europejska:
- W 2010 r. blisko STO MILIARDÓW plastikowych toreb zostało wprowadzonych do obrotu w UE , średnio, na obywatela 198 TOREB ROCZNIE.
Dane na temat zużycia różnią się znacznie w poszczególnych państwach członkowskich, począwszy od szacowanych 4 worków w Danii i Finlandii oraz 466 worków w Polsce, Portugalii i Słowacji .
Czy jesteśmy gotowi odpuścić naszym łąkom, drzewom i krzakom? Byłoby dobrze. Jestem za stopniowym doprowadzeniem do całkowitego zakazu ich stosowania. Bierz swoją torbę, pierz ją i używaj, albo pakuj po kieszeniach. Azja już się pod tym świństwem niemal utopiła. My też musimy?
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.