Impel krok dalej od Pucharu
Mimo powrotu do zespołu kontuzjowanej Agnieszki Kąkolewskiej i dobrego początku meczu zespół Impelu nie wykorzystał szansy na uzyskanie korzystnego wyniku w Dąbrowie Górniczej.
Pierwszy set przebiegał pod dyktando wrocławianek. Świetnie rozgrywała Fraucke Dirickx, dobrze blokowała Makare Wilson, a w ataku nie do zatrzymania była Katarzyna Konieczna. W efekcie po dość jednostronnej rywalizacji podopieczne trenera Tore Aleksandersena wygrały inauguracyjną partię 25:14.
Niestety w kolejnych role się odwróciły. W secie drugim dzięki dobrej zagrywce Ozge Kirdar Cemberci dąbrowianki szybko wypracowały sobie 7-punktową przewagę i wygrały tę odsłonę do 16.
W kolejnej nadal świetnie radziła sobie turecka rozgrywająca gospodyń. Jej precyzyjne dogrania na punkty zamieniały najczęściej Katarzyna Zaroślińska i Eleonora Dziękiewicz. Siatkarki Impelu walczyły do samego końca. Wrocławianki obroniły dwa setbole, ale przegrały trzeciego seta 22:25.
Kolejna partia okazała się ostatnią w całym meczu. Wrocławianki dotrzymywały kroku rywalkom jedynie do drugiej przerwy technicznej. Potem zrobiło się 20:14 dla MKS-u, który nie dał sobie już odebrać prowadzenia i wygrał pewnie 25:16.
W meczu rewanżowym, który rozegrany zostanie w poniedziałek 24.02 we Wrocławiu, Impel czeka trudne zadanie. Aby awansować do turnieju finałowego PP wrocławianki muszą wygrać 3:0. W przypadku zwycięstwa 3:1, Impel musi mieć lepszy stosunek małych punktów niż MKS w pierwszym meczu (było 89:79 dla Tauronu).
Pierwszy mecz ćwierćfinałowy Pucharu Polski siatkarek:
MKS Tauron Dąbrowa Górnicza – Impel Wrocław 3:1 (14:25, 25:16, 25:22, 25:16).
MKS: Cemberci, Zaroślińska, Dziękiewicz, Adams, Sassa, Skowrońska, Strasz (libero) oraz Staniucha-Szczurek.
Impel: Dirickx, Konieczna, Kąkolewska, Wilson, Pyziołek, Brinker, Medyńska (libero) oraz Gryka, Mroczkowska, Kaczor, Sieczka.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.