Cezary Przybylski nowym marszałkiem

Dolny Śląsk ma nowe władze - marszałkiem został Cezary Przybylski z PO, były starosta z Bolesławca. Samorządowiec od razu zapowiedział, że chce współpracy a nie kłótni i oskarżeń. Wątpliwości mieli radni Prawa i Sprawiedliwości, które ma 7 głosów. Głosowanie było tajne.

Paweł Hreniak z PiS tak opisuje nowy zarząd:

"Żołnierza Grzegorza Schetyny, zastąpi żołnierz Jacka Protasiewicza, do tego jeszcze dojdzie żołnierz Rafała Dutkiewicza"

Cezary Przybylski zapewnia, że dla niego najważniejszy jest Dolny Śląsk a nie spory polityczne:

W nowym zarządzie znalazł się Jerzy Michalak związany ze środowiskiem politycznym prezydenta Wrocławia, Jerzy Tutaj z Platformy, Radosław Mołoń z SLD i Włodzimierz Chlebosz z PSL.

Na zdjęciu poniżej na pierwszym planie Piotr Lech, sekretarz dolnośląskiej PO (z lewej) i Cezary Przybylski - nowy marszałek:

O zamieszaniu wokół powołania nowego marszałka informowaliśmy w środę.

Marszałek bez buławy (Komentarze, opinie, zdjęcia)

Wcześniej rada powiatu bolesławieckiego jednogłośnie odwołała starostę Cezarego Przybylskiego z funkcji. Był to warunek, pod jakim mógł on się ubiegać o urząd marszałka województwa dolnośląskiego, ale na tym stanowisku trzeba było powołać od razu jego następcę. Prawo zakazuje bowiem łączenia funkcji.

Lokalne publicystki mówiły w Kontrze Radia Wrocław, że nowa koalicja zaczęła od skompromitowania się. Jolanta Piątek podkreślała na naszej antenie, że Platforma Obywatelska sama na siebie kręci bat, wdając się w romans z Obywatelskim Dolnym Śląskiem:

Katarzyna Kaczorowska z Gazety Wrocławskiej mówiła, że było wystarczająco dużo czasu, by dopiąć wszelkie szczegóły, także formalne, na ostatni guzik:

Wielu dolnośląskich samorządowców nazywa skandaliczną deklarację Cezarego Przybylskiego, że po objęciu urzędu wycofa pozew o 50 milionów złotych skierowany przez zarząd województwa przeciw władzom Wrocławia. Chodzi o pieniądze, które jako wkład miasta w budowę obwodnicy Wrocławia miał obiecać Rafał Dutkiewicz. Prezydent Jeleniej Góry Marcin Zawiła nie kryje, że jest tym zbulwersowany:

Prezydent Zawiła ma także obawy, że zapowiadane przez PO zmiany na liście najważniejszych przedsięwzięć, jakie mają być realizowane z unijnych pieniędzy w nowym okresie programowania, okażą się niekorzystne dla regionu jeleniogórskiego czy wałbrzyskiego. A skorzysta na tym przede wszystkim Wrocław.