Kloszard z Polkowic został bohaterem
Na osiedlu Hubala wszyscy wiedzą, że pan Gienek wybiera ze śmietników stary chleb i metalowe przedmioty. I właśnie w czasie takiej czynności usłyszał pisk dochodzący z kartonowego pudełka.
Kloszard uznał, że to nie może być głos szczura czy kota. Zajrzał do środka i znalazł noworodka. Jak później opowiadał, bardzo się wzruszył.
I właśnie swoją opowieścią pan Gienek podbił serca mieszkańców Polkowic:
Lekarze i pielęgniarki, którzy zajęli się noworodkiem chcą kupić kloszardowi nowy rower. Szef firmy komunalnej również rozgląda się za stosownym prezentem.
Mało tego... obywatel Eugeniusz Kordek wkrótce otrzyma specjalne zaproszenie na uroczystą sesję do Ratusza, gdzie osobiście dłoń uściśnie mu burmistrz Polkowic. Na skromnym kloszardzie nie robi to już chyba większego wrażenia. Pan Gienek podkreśla, że najważniejszy moment w życiu ma już za sobą. To była chwila, gdy uratował noworodka.
W środę wieczorem policjanci odnaleźli matkę noworodka. Okazała się nią 20-letnia obywatelka Chin. Kobieta - ze względu na stan poporodowy - przebywa w lubińskim szpitalu.
Zostanie przesłuchana dopiero, gdy pozwolą na to lekarze i do Lubina dojedzie tłumacz przysięgły z języka chińskiego. Natomiast stan zdrowia noworodka lekarze oceniają już jako bardzo dobry.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.