Śmiertelne potrącenie 7-latka
Odpowie za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Zginął chłopiec, który nagle wyjechał rowerkiem przed samochód.
Do wypadku doszło w Mlecznie koło Lubina w sierpniu 2013 roku. Prokuratura właśnie zdecydowała się oskarżyć 25-letniego kierowcę samochodu marki Renault Laguna, bo w miejscu tragedii jechał z prędkością większą niż pozwalały na to znaki.
Rzecznik prokuratury okręgowej w Legnicy, Liliana Łukasiewicz podkreśla, że w tym przypadku o życiu zadecydowała różnica niespełna 20 kilometrów na godzinę: - Biegły wyliczył, że gdyby oskarżony jechał samochodem z prędkością dopuszczalną w tym miejscu, nie uniknąłby potrącenia, ale z prędkością tak nikłą, że obrażenia jakich dziecko by doznało mogły być lekkie, albo nie tak poważne (śmiertelne) jak w tym przypadku.
Kierowca przyznał się do winy i sam zaproponował sobie karę 2 lat więzienia w zawieszeniu na 5 lat i 2000 złotych grzywny. Taki wniosek w tej chwili czeka na aprobatę sądu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.