Walka pod flagą biało-czerwoną

Piotr Słowiński, ws. Marek Waligóra | Utworzono: 2014-02-07 06:30 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

To piąta olimpiada Dawida Kupczyka, bobsleisty z Kowar. Choć - jak sam przyznaje - do jego dyscypliny w Polsce nie ma nawet ani jednego toru. Być może dlatego nasza reprezentacja jest obecnie niżej notowana niż np. reprezentacja Jamajki, o której kilkanaście lat temu nakręcono znany powszechnie film „Reggae na lodzie”, o występie sportowców z Karaibów w Calgary.

Dla Jamajczyków na wyjazd do Soczi internauci zebrali 30 tysięcy dolarów. Nasz reprezentacja jest w niewiele lepszej sytuacji mówi Kupczyk:

Bobsleiści narzekają na braki sprzętowe, a każdy komplet płóz do bobsleja kosztuje 8 tysięcy euro. Na sprzęt pieniędzy z narodowej federacji nie dostają. Dawid Kupczyk liczy, że igrzyska w Soczi pomogą w promocji tej dyscypliny w Polsce:

Nasi bobsleiści mimo wszystkich trudności jadą do Soczi, by walczyć o medale. Czy chorąży reprezentacji oprócz flagi narodowej podczas rozpoczęcia mistrzostw będzie też dźwigał ciężkie, złote medale w czasie zamknięcia olimpiady?

Miejmy nadzieję, że polscy bobsleiści będą wkrótce mieli gdzie trenować. Inaczej pozostanie im tylko... tramwaj:

DOLNOŚLĄSCY OLIMPIJCZYCY

Najliczniej w naszej olimpijskiej kadrze indywidualnie Dolny Śląsk reprezentowali saneczkarze, bobsleiści oraz biathloniści.

Na igrzyskach w Albertville i Lillehammer wystąpili biathloniści Jan Wojtas z Kamiennej Góry; w Turynie byli Grzegorz Bodziana z Dusznik oraz Krzysztof Pływaczyk z Wałbrzycha. Natomiast Zbigniew Filip oraz Dariusz Kozłowski, także wałbrzyszanie, wystartowali w Albertville.

Jeleniogórzanka Agnieszka Cyl reprezentowała polski biathlon w Vancouver, Iwona Daniluk z Kamiennej Góry w Nagano. Biathlonistki to również silna reprezentacja pochodząca z Dusznik: Weronika Nowakowska-Ziemniak która była w kadrze w Vancouver i teraz w Soczi oraz Anna Stera w Lillehammer, Nagano i Salt Lake City; natomiast jeleniogórzanka Magdalena Nykiel wystąpiła w Turynie.

Zwiastun igrzysk w Soczi 2014. Wyprodukowała go wrocławska firma Juice. Reżyserem jest Tomasz Bagiński, twórca "Katedry":

Polskie biegi narciarskie w wydaniu olimpijskim to Eliza Surdyka ze Świebodzic która pojechała do Nagano w 1998 roku. Narciarstwo alpejskie z naszego regionu w kadrze polski reprezentowała w Turynie urodzona we Wrocławiu Katarzyna Karasińska, zawodniczka Aesculapa Jelenia Góra

Z kolei Łyżwiarstwo szybkie to Natalia Czerwonka z Lubina - uczestniczka Igrzysk w Vancouver oraz Janina Korowicka, która trenować zaczęła Twardogórze a wystartowała podczas Igrzysk w Innsbrucku w 1976 roku. Nasz region ma też symbolicznego reprezentanta w skokach narciarskich - to jedynie urodzony we Wrocławiu Janusz Waluś skaczący w Innsbrucku. Monika Wołowiec absolwentka wrocławskiego AWF jako pierwsza Polka, wystąpiła w skeletonie w igrzyskach. Było to w Turynie

Jednak najliczniej choć praktycznie bez sukcesów Dolny Śląsk reprezentowali zawodnicy na torach lodowych. To saneczkarze Ewelina Staszulonek ze okolic Świeradowa która ścigała się w Turynie i Vancouver. Jan Kasielski z Karpacza, Andrzej Kozik z Leśnej w na igrzyskach Innsbrucku, jeleniogórzanie Maciej Kurowski w Vancouver oraz Robert Mieszała i Piotr Orsłowski którzy byli w Nagano 1998.

Saneczkarskim olimpijczykiem z Wrocławia a trenującym w Śnieżce Karpacz była Adrian Przechewka. Wystąpił dwukrotnie w Albertville i Lillehammer. Propagatorem saneczkarstwa na Dolnym ślasku był Andrzej Żyła z Kowar który reprezentował Polskę w Innsbrucku. Mimo iż w naszym regionie nie ma toru bobslejowego to jednak głownie stąd pochodziły polskie osady.

Wśród olimpijczyków rekordzistą, jeżeli chodzi o liczbę występów jest Dawid Kupczyk z Kowar który był w Nagano Salt Lake City, Turynie i Vancouver. Na torach bobslejowych pojawili się też Wrocławianie Mariusz Latkowski w Turynie oraz Marcin Niewiara w Vancouver. W tej kanadyjskiej miejscowości nasz kraj reprezentował też Paweł Mróz ze Śnieżki Karpacz, natomiast do Nagano i Salt Lake City pojechali Krzysztof Sieńko z Wałbrzycha i Tomasz Żyła z Kowar. Z kolei Michał Zblewski ze klubu Śnieżka Karpacz był Turynie i Vancouver.


Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Piter71, Wrocław2014-02-07 12:59:39 z adresu IP: (87.105.xxx.xxx)
Polak to nawet na torze lodowym pojedzie na drzwiach od stodoły - jeśli będzie trzeba... Gdzie sie podziały tory w Karpaczu, Dusznikach?
~yes2014-02-07 08:05:55 z adresu IP: (5.60.xxx.xxx)
OTO POLSKA WLASNIE.Jakos nie przypomina z wygladu taty Andrzeja z mlodosci.