Kotwica przyjeżdża do Zgorzelca

| Utworzono: 2014-01-30 12:11 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Ostatnie dni było trudne dla koszykarskiej społeczności w Zgorzelcu. "Afera kolanowa", "afera dopingowa" wszystko to powodowało, że więcej w mediach było o pozasportowych aspektach klubu. Dziś wreszcie fani, dziennikarze i koszykarze będą mogli się skupić na meczu. W kolejnej potyczce o ligowe punkty PGE Turów będzie zdecydowanym faworytem.

Kotwica przegrała pięć ostatnich spotkań. Gra bardzo słabo. Trudno wierzyć, że będzie w stanie nawiązać wyrównaną walkę w Zgorzelcu. Najlepsi strzelcy drużyny to Jordan Callahan i Jessie Sapp. Razem zdobywają średnio prawie 30 punktów na mecz. To jednak typowi "streetballowcy", którzy gdy mają swój dzień, owszem są groźni, w konfrontacjach z dobrze ułożonymi zespołami zupełnie sobie nie radzą.

Turów jest jedną z czołowych ekip naszej ligi. Ostatnio imponuje formą. Wygrywa i u siebie i na wyjeździe. W poprzedniej kolejce może nie zagrał rewelacyjnie, szczęśliwie pokonując w Starogardzie Gdańskim Polpharmę, ale wygrał. I to w sporcie się liczy.

Oczywiście największym wrogiem zespołu Miodraga Rajkovica będą sami koszykarze Turowa. Muszą być skoncentrowani i myśleć wyłącznie o pokonaniu Kotwicy. Nie jest to łatwa sprawa. Pozasportowe sprawy w zgorzeleckim klubie mocno dotykają także ich. Nie raz już jednak gracze dolnośląskiej drużyny udowadniali, że potrafią wychodzić nawet z najtrudniejszych opresji obronną ręką.

Pierwsze spotkanie między Kotwicą, a Turowem rozegrane w Kołobrzegu zgorzelczanie wygrali aż 93:69. Byli lepsi pod każdym względem. Dziś, wg zapowiedzi gospodarzy, ma być podobnie. Początek meczu o 18.30. Relacja ze spotkania w Radiu Wrocław.

 

 


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.