Kubot w finale Australian Open
W półfinale polsko-szwedzka para pokonała po dramatycznym boju Francuzów Michaela Llodrę i Nicolasa Mahuta. Mecz rozpoczął się od wygrywania gemów przy własnym podaniu. Do pierwszego przełamania doszło w ósmym gemie. Polsko-szwedzka para w wygrała dwie wymiany. Pomógł też Llodra popełniając podwójny błąd. Kubot z KKT Wrocław i Lindstedt wykorzystali już pierwszego break'a. Do końca partii dominowali i ostatecznie zwyciężyli 6:4.
Drugi set to wymiana cios za cios. I jedni i drudzy mięli szansę na objęcie prowadzenia różnicą minimum dwóch punktów, jednak o losach partii decydował tie-break. Rozpoczął się od źle dla lubinianina, który popełnił błąd przy siatce. Po zmianie stron od stanu 3:5 Polak i Szwed wygrali trzy piłki z rzędu i mieli "meczbola". Serwis Llodry okazał się jednak zbyt trudny. Chwilę później szansa na drugie zakończenie spotkania - znów jednak się Francuzi się obronili. Kubot i Lindstedt mieli jeszcze kolejne okazje na zakończenie pojedynku, lecz za każdym razem rywale odpowiadali skutecznymi zagraniami. Wreszcie szczęście uśmiechnęło się do nich. Zły serwis Kubota na punkt zamienił Llodra. 14:12 w tie-breaku i wygrana w secie 7:6.
Szczęście do polsko-szwedzkiej pary uśmiechnęło się w szóstym gemie trzeciego seta. Udało się przełamać przeciwników. Podwójny błąd dał Kubotowi i Lindstedtowi prowadzenie 4:2. Nie oddali go do końca partii i spotkania wykorzystując decydujący dziewiąty gem.
W finale rywalami Kubota i Lindstedta będą Eric Butorac z USA i Raven Klaasen z RPA. Para jest największą niespodzianką turnieju. W Melbourne straciła tylko jednego seta, a w III rundzie wyeliminowała najlepszych aktualnie na świecie braci Bryanów. W półfinale Butorac i Klaasen zwyciężyli kanadyjsko-serbską parę Daniel Nestor i Nenad Zimonjić 6:2, 6:4.
Po spotkaniu Kubot miał do siebie sporo pretensji, że udało się wykorzystać dopiero ósmą piłkę meczową.
Łukasz Kubot (Polska, 14) / Robert Lindstedt (Szwecja, 14) - Michaël Llodra (Francja, 13) / Nicolas Mahut (Francja, 13) 6:4, 6:7(12), 6:3
Nie powidło się Agnieszce Radwańskiej. Polka przegrała ze Słowaczką Dominiką Cibulkovą 1:6, 2:6 w półfinałowym meczu Australian Open. Spotkanie trwało niewiele ponad godzinę. Radwańska po raz pierwszy w karierze zagrała w półfinału turnieju w Melbourne. W spotkaniu finałowym Cibulkova zagra z Chinką Na Li, która w drugim półfinale pokonała Kanadyjkę Eugenie Bouchard 6:2, 6:4
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.