W Zgorzelcu w ręce policji wpadł 20-letni "Kalibabka"
Jak mówi mł. asp. Antoni Owsiak ze zgorzeleckiej policji, obie panie były przez swojego narzeczonego bezwzględnie wykorzystywane i okradane. Młodemu "Kalibabce" ze Zgorzelca grozi teraz do 10 lat więzienia. Tak wysoka kara czeka go z powodu kradzieży karty kredytowej jednej z kobiet, dzięki której pobrał pieniądze z jej konta. Tego rodzaju działanie traktowane jest jak kradzież z włamaniem, za co grozi właśnie do 10 lat pozbawienia wolności.
Zatrzymany nie poczuwa się do winy. Jak tłumaczy, robił to co robił, żeby sprawiać przyjemność swoim wybrankom. W ten sposób jednej z dziewczyn podarował np. elektroniczną ramkę do zdjęć, którą ukradł drugiej, a za pieniądze ze sprzedaży ukradzionych przedmiotów zapraszał swoje narzeczone do restauracji.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.