Ferie zimowe czas zacząć (Kamery)
... Już dziś po południu wolne będzie młodzież z pięciu województw - czyli śląskiego, pomorskiego, podkarpackiego, łódzkiego, lubelskiego. Tymczasem Sudety mają niewiele wspólnego z zimą w tym roku.
Na razie dramatu w górskich ośrodkach wypoczynkowych Dolnego Śląska nie ma. Wynika to z tego, że ferie rozpoczynają regiony Polski, które w mniejszym stopniu wykorzystują Sudety. Do nas najczęściej przyjeżdżają młodzi ludzie właśnie z Dolnego Śląska oraz Opolszczyzny, Wielkopolski, Mazowsza czy Pomorza Zachodniego. Ci rezerwacji jeszcze nie odwołują. Jest sporo rezygnacji, jednak jak oceniają biura Informacji Turystycznej np. w Dusznikach czy Karpaczu nie odbiega to od lat ubiegłych. Jest za to nadal sporo wolnych miejsc praktycznie w każdym kurorcie.
Są poważne obawy, że jeżeli nie spadnie śnieg, za dwa tygodnie może być już dużo gorzej. Zwłaszcza dotyczy to wypoczynku indywidualnego. Na razie Ci którzy zdecydowali się na wypoczynek w Sudetach w najbliższych dniach wybór mają niewielki.
W polskiej części tego pasma gór na desce czy nartach można pojeździć w trzech miejscach i to nie na wszystkich stokach. Pojedyncze nartostrady otwarte są na Czarnej Górze koło Stronia oraz Karpaczu. W Zieleńcu jest lepiej, bo tam bezpiecznie można zjeżdżać przy co najmniej sześciu wyciągach.
Natomiast dużo lepiej jest za południową granicą. Tam spadło nieco więcej śniegu, udało się naśnieżyć więcej nartostrad. W Karkonoszach najdłuższe otwarte są w Jańskich Łaźniach oraz Szpindlerowym Młynie po ok. 10 km oraz Pecu pod Śnieżką ok. 7 km. W Górach Orlickich ponad dwukilometrowe nartostrady czekają w Desztne oraz Czerwenej Wodzie. Natomiast w Jesnikach najwięcej tras ze śniegiem znajdziemy we Karlovie pod Pradziadem oraz Koutach nad Desną.
Cerna Hora, Janske Lazne (Na żywo)
ZIELENIEC
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
