Śląsk Wrocław zmieni nazwę?
Na szczęście taki twór w nazwie piłkarskiego klubu z Wrocławia - to tylko senny koszmar. Nie ma szans na to, by nowi sponsorzy WKS-u znaleźli się w oficjalnej nazwie zespołu. Już prędzej na koszulkach zawodników.
ZOBACZ: Są nowi właściciele Śląska Wrocław!
W dużych i utytułowanych klubach, działacze i kibice nie poddają się łatwo finansowemu dyktatowi dobroczyńców. Nawet w czasach bessy.
Kilkanaście lat temu, gdy Śląsk balansował na finansowej krawędzi, przekonał się o tym ówczesny prezes WKS-u Janusz Cymanek. Oburzenie kibiców na wieść o ewentualnym rozszerzeniu nazwy zespołu, skomentował pamiętnym: "Dla mnie ten klub, jeżeli znajdzie się bogaty sponsor, może się nazywać nawet Wierzba Wrocław". Oj dostało się wówczas panu Januszowi od kibiców, dostało...
Zachłyśnięcie się kapitalizmem w sporcie, przynajmniej w klubowych nomenklaturach, na szczęście szybko minęło. Dziś takie słowne (po)twory jak: "Delikatesy Centrum PBS Bank MOSiR Krosno", "Rafineria Jasło Greinplast Powerlife AZS WSP Resovia Rzeszow", czy też bardziej swojskie - "Świeże Surówki Grześkowiak Kórnik" - spotykamy coraz rzadziej. Ale bawią niezmiennie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.