Jakuszyce zamiast Tour de Ski?
Polka zadecydowała, że nie wystartuje w tegorocznym Tour de Ski. W związku z tym Kowalczyk może pojawić się w Jakuszycach.
- Bardzo mi przykro, ale nie w zaistniałej sytuacji nie mogę wystąpić w Tour de Ski - napisała rano na jednym z portali społecznościowych Justyna Kowalczyk.
Decyzja o starcie ważyła się do ostatniej chwili. Wszystko w związku ze zmianą programu zawodów - z powodu problemów ze śniegiem narciarki będą rywalizować w sprincie techniką dowolną zamiast w biegu na dochodzenie"klasykiem". Zdaniem Polki to wypaczenie rywalizacji.
Do kolejnego startu w Czechach ma teraz aż 2 tygodnie. Ten czas przeznaczy na treningi - być może w Jakuszycach, gdzie już w święta przygotowywała sie do Tour de Ski.
Za trzy tygodnie natomiast Puchar Świata na Polanie Jakuszyckiej - tego startu Justyna z pewnością nie odpuści.
Co ważne - jest szansa, że na zawody dojedziemy również koleją. W piątek otwarto oferty w przetargu na remont wiaduktów, które grożą zawaleniem i wstrzymują pociągi do Szklarskiej. Prace mają się zakończyć na tydzień przed Pucharem w Jakuszycach.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.