Oleśnica nie polata - nie będzie lotniska
30 grudnia zostanie podpisany akt notarialny o przekazaniu gruntów, które trafiły do powiatu na ten cel z powrotem do skarbu państwa. Starosta oleśnicki Zbigniew Potyrarła mówi, że miało to być małe lotnisko obsługujące samoloty towarowe i biznesowe.
W razie potrzeby byłoby też awaryjnym lądowiskiem dla Wrocławia, ale inwestycja wszystkich przerosła, bo wymagała sporych nakładów finansowych. Powiat m.in. zapłacił gminie Oleśnica mln zł podatku od nieruchomości.
Budowa lotniska od początku budziła też polityczne kontrowersje - utworzono spółkę, która miała nadzorować inwestycję, ale w ciągu kilku miesięcy jej funkcjonowania, prezesów zmieniano aż trzy razy. Teraz jest to już spółka w stanie likwidacji.
Starosta przyznaje, że żałuje pomysłu, ale nie było innego wyjścia i trzeba było zamknąć całą sprawę.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.