Grzegorz Schetyna na marginesie PO
Grzegorz Schetyna nie znalazł się we władzach krajowych PO. Donald Tusk nie zgłosił go na wiceprzewodniczącego oraz nie rekomendował go do zarządu. Co to oznacza? Na początek głównie popłoch wśród stronników Schetyny w regionie.
Pozbawienie byłego szefa dolnośląskiej Platformy wszelkich stanowisk w partii to praktycznie koniec całego procesu jego marginalizacji. Tyle, że będzie to miało konsekwencje dla innych działaczy na Dolnym Śląsku. Po wygranym pojedynku w walce o funkcję szefa PO w regionie teraz to Jacek Protasiewicz, a nie Grzegorz Schetyna będzie rządził i dzielił.
Nowy przewodniczący nie ukrywał, że z wszelkimi decyzjami będzie czekał do zarządu krajowego, teraz ma w rękach wszystkie karty. A w tej chwili karty najważniejsze to listy wyborcze. PO zaczyna już wybierać kandydatów do Parlamentu Europejskiego - o dobrym miejscu, jeśli w ogóle miejsce się dla niego znajdzie może zapomnieć stronnik Schetyny, Piotr Borys.
Rewolucyjne na pewno będą też listy przed wyborami samorządowymi. Być może dojdzie także do zmian w zarządzie województwa - w tej chwili władze regionu z PO to ludzie Grzegorza Schetyny.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.