Wycięli 10 tys. drzew przez pomyłkę!
Drwale, którzy pojawili się koło Leśnej w powiecie lubańskim, tłumaczą prokuraturze, że na teren samorządu i agencji rolnej weszli przez pomyłkę, bo mieli ciąć na prywatnym gruncie, po drugiej stronie drogi.
ZOBACZ: Pogrzeb 113-letniego dębu
Jak mówi prokurator Andrzej Nestorowicz, drwale dzwonili wcześniej do zleceniodawcy z wątpliwościami, że tam miały być samosiejki, a są drzewa o większej średnicy:
Zleceniodawcy jednak prac nie wstrzymali, ani niczego nie sprawdzili. Zanim straż miejska i policja przerwały ich prace, wycięli około 10 tys. drzew w różnym wieku.
Pod piłami drwali padły przede wszystkim brzozy, osiki, wierzby i dęby porastające mokradła. W tej chwili trwa szacowanie strat. (WIĘCEJ ZDJĘĆ)
O Stożku Perkuna można przeczytać TUTAJ.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.