Śląsk: Miller za Thompsona?
Amerykański środkowy, który wcześniej grał w klubach z Warszawy i Włocławka, zastąpi prawdopodobnie w zespole beniaminka ekstraklasy swojego rodaka Kevina Thompsona.
Wrocławski klub od początku sezonu nie ma szczęścia do obsady pozycji centra. Fiaskiem zakończyły się krótkie przygody z Derrickiem Caracterem, Zekiem Marshallem i Kyryłem Fesenko.
Na dodatek na jednym z ostatnich treningów po pechowym zderzeniu kontuzji nabawili się dwaj polscy gracze, występujący na pozycji numer 5 - Krzysztof Sulima i Jakub Parzeński.
W sobotnim wyjazdowym meczu z Treflem Sopot zagra prawdopodobnie tylko pierwszy z tej dwójki.
Od dłuższego czasu działacze WKS-u nie są zadowoleni z postawy amerykańskiego środkowego Śląska - Kevina Thompsona i prawdopodobnie skorzystają z klauzuli w kontrakcie pozwalającej na wcześniejsze rozwiązanie umowy. Niemal przesądzone jest, że zastapi go we Wrocławiu jego rodak Paul Miller. Amerykanin jest znany polskim kibicom.
31-letni Miller kilka lat temu grał w Polonii Warszawa i Anwilu Włocławek. Jego średnia z trzech sezonów spędzonych w polskiej lidze, to 12 punktów i ponad 6 zbiórek na mecz. Ostatnio mierzący 208 centymetrów Amerykanin grał we francuskim Dijon, wcześniej występował w Niemczech, Rosji i Turcji.
We francuskiej ekstraklasie Miller nie miał już tak imponujących statystyk. 31-letni środkowy na parkiecie spędzał średnio osiem minut, zdobywając w tym czasie dwa punkty na mecz i notując tyle samo zbiórek.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.