Śledztwo ws. korupcji politycznej
Tego dnia legnicka prokuratura zdecyduje, czy wszczynać dochodzenie w sprawie korupcji politycznej na Dolnym Śląsku. Chodzi o tzw. taśmy prawdy Platformy Obywatelskiej. Śledczy badają sprawę po doniesieniu eurodeputowanego Piotra Borysa.
Prokuratura zajęła się sprawą również dzięki medialnym doniesieniom, dziennikarze dotarli do taśm na których zwolennicy Jacka Protasiewicza mieli obiecywać m.in. pracę w KGHM w zamian za poparcie eurodeputowanego w wyborach na szefa PO na Dolnym Śląsku.
Przypomnijmy, że Protasiewicz pokonał Grzegorza Schetynę - różnica wyniosła 11 głosów. Po ujawnieniu afery pojawiły się głosy o powtórzeniu zjazdu wyborczego, ale władze Platformy zdecydowały się tylko na zawieszenie zamieszanych w sprawę polityków z Lubina, Legnicy i Wrocławia.
Śledczy wezwali na rozmowę bohaterów taśm, ale też zgłaszającego czyli Piotra Borysa oraz nowego szefa partii w regionie jacka Protasiewicza.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.