Uczniowie gnębią nauczycieli!

| Utworzono: 2013-11-25 08:23 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

fot. Jean-Jacques MILAN/Wikipedia

Rzucanie jajkami, mokrą ścierką, a nawet prezerwatywą wypełnioną wodą, podpalanie tablicy, niszczenie ławek...

Agresja w szkole jest coraz poważniejszym problemem, a jej ofiarami coraz częściej padają nauczyciele.

Małgorzata Mikołajczak-Woźniak z Dolnośląskiej Szkoły Wyższej jako pierwsza w Polsce postanowiła zbadać skalę problemu i dokładnie zanalizować jego przyczyny.

Jak się okazuje winę ponoszą nie tylko błędy wychowawcze rodziców, gry komputerowe i media, które oswoiły młodzież z agresją, ale również... szkoły, które bagatelizują problem.

Pod lupę poszło 4,5 tys. nauczycieli ze stolicy Dolnego Śląska. Wyniki są szokujące. Co trzeci pedagog przyznał, że doświadczył ze strony swoich podopiecznych agresji fizycznej lub słownej.

Niestety, z anonimowych ankiet wynika też, że dyrektorzy w trosce o dobrą opinię i miejsce w rankingu zamiatają problem pod dywan i ograniczają się do powiadomienia rodziców i rozmów z wychowawcą. - Takie sytuacje zazwyczaj nie wychodzą na jaw, bo dyrektorzy w trosce o opinię szkoły tuszują i bagatelizują problem - mówi autorka badań Małgorzata Mikołajczak-Woźniak.

W ciągu ostatnich dwóch lat do wydziału edukacji nie dotarła żadna informacja o przemocy wobec nauczycieli, chociaż dyrektorzy mają obowiązek powiadomić o tym organ prowadzący.

Posłuchaj:

Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.

Drukuj artykuł

Current
1
2
3
4
5

Oddano głosów: 2

Komentarze (5)

Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.

~piter71, wrocław2013-11-25 23:17:10 z adresu IP: (93.181.xxx.xxx)

Odpowiedz

Mamy, cośmy chcieli. Dziś pyta się dorosły dziecka, jaki chce prezent na utodziny, jaką komórkę, jaki tablet. W framwaju nikt nie poprosi młodzieńca o udostępnienie miejsca osobie starszej. Sami dajemy przykład (brak przykładu).

zgłoś do moderacji

~mama ucznia2013-11-25 21:16:36 z adresu IP: (78.10.xxx.xxx)

Odpowiedz

Ludzie ostatnio miałam przykre doświadczenie moje dziecko doświadczyło przemocy w szkole, poszłam do szkoły i... usłyszałam, że agresja to norma w szkole, że przecież tylko tyle się stało i na szczęście zareagowała nauczycielka. Więc kurka macie drodzy nauczyciele wasze narzędzia dydaktyczne.

zgłoś do moderacji

~ryhor2013-11-25 17:10:03 z adresu IP: (85.221.xxx.xxx)

Odpowiedz

@epz - "oj trzeba wracać do komuny..." - to wracaj, ja nie wracam.

zgłoś do moderacji

~epz 2013-11-25 16:22:50 z adresu IP: (83.5.xxx.xxx)

Odpowiedz

oj trzeba wracać do komuny wtedy uczeń bał sie nauczyciela bardziej niz rodzica bo kary były konsekwetne ...a dzis co nic nie wolno nawet rodzic boi sie wlasnego dziecka bo zaraz szantaz ze doniosa na rodzicoe itd ...rozboje narkomania alkocholizm duzo by wymieniac za czasow komuny o tym nie było mowy...wiec KOMUNO WRUĆ !!!!!I NAPRAW TO CO ZEPSOŁ DZISIEJSZY RZAD ,,,moze akurat swiat bedzie lepszy ....

zgłoś do moderacji

~Wrockanin2013-11-25 15:19:02 z adresu IP: (84.10.xxx.xxx)

Odpowiedz

Powody są trzy: 1. Poważny błąd wychowawczy, polegający na tym, że młodzież uczy się korzystać ze swoim praw, a nie egzekwuje się skutecznie ich obowiązków, co prowadzi do promocji cwaniactwa; 2. Trwający już wiele lat NEGATYWNY nabór do zawodu, co powoduje, że wielu dobrych uciekło z zawodu do profesji lepiej płatnych, a 60-70% tych co zostali NIE NADAJE SIĘ NA NAUCZYCIELI, a pracują tylko dlatego, że nie ma konkurencji i po mianowaniu chroni ich karta nauczyciela; 3. Niekompetentni dyrektorzy, często przynoszeni w walizce, którzy ukrywają problemy, żeby mieć OFICJALNIE dobre wyniki i dostać kolejną kadencję lub awans.

zgłoś do moderacji