Turów wygrywa. Kotwica zatopiona
W drużynie Miodraga Rajkovica nadal brakowało Michała Chylińskiego, który ma kontuzję stopy.
Turów nie wygrał w hali Millenium od 3 lat, nic zatem dziwnego, że wicemistrzowie Polski od początku chcieli narzucić drużynie Kotwicy swój styl gry.
Pierwsze punkty zdobył Ivan Żigeranović a na 3 minuty przed końcem 1 kwarty Turów prowadził 13:5. Zgorzelczanie grali twardo w obronie i świetnie w ataku i po pierwszej kwarcie prowadzili 22:9. Druga kwarta wyglądała podobnie jak pierwsza. Tony Taylor i Nemanja Jaramaz świetnie rozgrywali, wysocy zawodnicy Turowa zbierali piłki na własnej tablicy i błyskawicznie rozpoczynali kontrataki.
Wicemistrzowie Polski mieli zdecydowaną przewagę. Po 15 minutach zespół ze Zgorzelca prowadził 29:18. Dobra zespołowa gra Turowa zaowocowała prowadzeniem po dwóch kwartach 41:26. Trzecia kwarta nie przyniosła większych zmian tak w wyniku jak i stylu gry obu drużyn. Na 7 minut przed jej zakończeniem Turów prowadził 51:36. Atutem wicemistrzów Polski była umiejętność błyskawicznego przenoszenia akcji spod własnego kosza na atakowaną tablicę, z czym zupełnie nie radzili sobie zawodnicy Kotwicy.
Przed ostatnią częścią meczu zawodnicy ze Zgorzelca prowadzili aż 71:44. Ostatnia kwarta również bez historii. W hali Millenium w Kołobrzegu długimi fragmentami panowała cisza a kibice gwizdami kwitowali fakt, że Turów wysoko prowadził i pewnie zmierzał po kolejne zwycięstwo. Na parkiecie pojawili się zawodnicy, którzy normalnie dłużej siedzą na ławce rezerwowych.
Mimo to Zgorzelczanie byli skoncentrowani do końcowej syreny i mogli spokojnie dopisać do swojego ligowego dorobku kolejne dwa punkty. Ostatecznie Turów pokonał Kotwicę 93:69. Najwięcej punktów dla zespołu ze Zgorzelca zdobyli Łukasz Wiśniewski 21 i Nemanja Jaramaz 17. Turów odniósł 4 zwycięstwo w 5 ligowym meczu. Już w poniedziałek Zgorzelczanie w kolejnym spotkaniu ligi VTB zagrają z Enisejem Krasnojarsk.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.