Płatne parkowanie tylko dla bogaczy?
3 złote za pierwszą godzinę parkowania, 3,60 zł za kolejną; 4,30 zł za trzecią. Stawki za parkowanie w ścisłym centrum Wrocławia należą do najwyższych, jakie dopuszczają przepisy.
Kierowcy we Wrocławiu uciekają się więc do przeróżnych sztuczek, by nieco zaoszczędzić. Parkowanie na trawnikach, często w miejscach niedozwolonych, ale przeważnie to po prostu poszukiwanie dziur w strefach.
- Te strefy są dziurawe jak ser - przyznaje Przemysław Filar z Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia. Każdy wolny skrawek przestrzeni w centrum jest potencjalną lokalizacją na zaparkowanie samochodu.Niektórzy parkują "na centymetry", czyli przy samej strefie, ale jeszcze poza jej granicą. Dlaczego zmotoryzowani wolą krążyć pół godziny po mieście w poszukiwaniu darmowych miejsc postojowych zamiast zaoszczędzić czas i benzynę?
Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta podaje dane, które wskazują, że przychody miasta z tytułu opłat za parkowanie, z roku na rok są coraz mniejsze. - W tym roku, w pierwszym półroczu jest to kwota, która przekroczyła 3 mln 354 tys. zł.Rok temu było to 6,5 mln zł, w roku 2011 zaś grubo ponad 7 mln zł.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.