Wire na Industrial Festival
Gwiazdą tegorocznej edycji Wrocław Industrial Festival będzie brytyjska formacja Wire – jeden z najważniejszych zespołów punkowej i post-punkowej rewolucji, który nigdy nie stronił od eksperymentowania i często romansował z przeróżnymi estetykami – między innymi z industrialną.
Obok nich na scenie pojawi się również pochodzący z Wielkiej Brytanii projekt In The Nursery, grający atmosferyczną, czerpiącą z dorobku neoklasycyzmu muzycznego wersję industrialu. Towarzyszyć im będzie też angielska grupa Contrastate, która od lat 80-tych wciąż prezentuje nowatorskie podejście do elektronicznego eksperymentu. Włochy będzie reprezentować Bad Sector – projekt prezentujący wysoce intelektualną wersją ambientu, wykreowaną za pomocą najnowszych zdobyczy techniki.
Z Belgii przyjadą dwa projekty, oba personalnie powiązane z legendą body music, Frontem 242: syntezatorowy Underviewer, którego członkowie stworzyli potem Front 242, i Nothing But Noise – projekt poboczny Frontu, kontynuujący elektroniczną rewolucję z lat 70-tych XX wieku. Uwspółcześnione wersje post-punka i synthpopu pokażą Szwedzi z Agent Side Grinder i Austriacy z Collapsing New People.
Nowe wizje ekstremalnego power electronics zaprezentują pionierski dla gatunku, brytyjski projekt Consumer Electronics oraz szwedzki IRM. Oppenheimer Mk II, austriacko-angielska formacja złożona z muzyków zasłużonych zespołów Oppenheimer Analysis i Konstruktivists również zaskoczy swoją nową wersją synthowej muzyki. Francuscy nowatorzy z Aluk Todolo udowodnią, że można z powodzeniem połączyć tak pozornie obce sobie estetyki, jak krautrock i black metalem.
Również do krautrockowej tradycji – a obok tego do muzycznego eklektyzmu w ogóle – odwoła się niemiecka formacja Mercydesign, a świeże, konceptualne spojrzenie na noise, ambient i sound-art zaproponuje berliński Anemone Tube. Również niemiecki Spherical Disrupted pokaże, jak można łączyć industrialne gatunki z IDM. Do tej stylistyki odwoła się również polska formacja C.H. District.
Zresztą bardzo silna w tym roku na festiwalu rodzima reprezentacja ukaże skrajnie odmienne podejścia do industrialnych korzeni: neopsychodeliczny Mirt wskaże, w którym miejscu cisza styka się z dźwiękiem; Komora A odsłoni przed słuchaczami najbardziej eksperymentalną wersję ambientu, a jego najmroczniejsze oblicze zaprezentuje śląski projekt Dead Factory; dadaistyczno-plądrofoniczne Monopium zaskoczy wielością wykorzystywanych w swojej twórczości stylistyk, a polską część programu zamknie występ legendarnej formacji Szelest Spadających Papierków, jednego z najważniejszych zespołów wpływowej Trójmiejskiej Sceny Alternatywnej z lat 80-tych XX wieku.
Powołany do życia w 2001 roku przez Macieja Fretta i Arkadiusza Bagińskiego, artystów związanych z multimedialną formacją Job Karma, Wrocław Industrial Festiwal wciąż pozostaje jednym z najważniejszych dla muzyki industrialnej miejscem spotkań, nieocenioną platformą wymiany doświadczeń dla artystów i fanów z całego świata, w końcu – co być może najważniejsze – wyjątkowym wydarzeniem kulturalnym, co roku zadziwiającym swoją różnorodnością.
Zgodnie z wieloletnią tradycją festiwal odbywa się w różnych lokalizacjach, z głównymi koncertami w klimatycznej Sali Gotyckiej.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.