Pechowy remis Zagłębia Lubin

Drużynę z Lubina prowadził po raz pierwszy, powracający po ponad czterech latach do Zagłębia, nestor polskich trenerów, Orest Lenczyk.

Spotkanie fantastycznie się rozpoczęło dla gospodarzy, bo już pierwsza groźna akcja przyniosła im gola. W 8. min. do prostopadłej piłki najszybciej dopadł David Abwo i strzałem z pola karnego w długi róg nie dał szans Jakubowi Słowikowi. Jeszcze przed przerwą lubinianie mogli podwyższyć wynik, ale dwóch dogodnych sytuacji nie wykorzystał Arkadiusz Piech. Najlepszy w tym sezonie strzelec Zagłębia nie miał w niedzielę swojego dnia. Jego zmarnowane okazje poszłyby zapewne w niepamięć, gdyby Piech wykorzystał piłkę meczową w ostatniej minucie. Napastnik gospodarzy w dobrej sytuacji uderzył jednak obok bramki. A ponieważ kilkadziesiąt sekund wcześniej bramkę dla Jagielloni zdobył rezerwowy Mateusz Piątkowski, spotkanie zakończyło się podziałem punktów.

Zagłębie Lubin Jagiellonia Białystok 1:1 (1:0).

David Abwo 8 - Mateusz Piątkowski 87

KGHM Zagłębie Lubin: Michał Gliwa - Paweł Widanow, Bartosz Rymaniak, Lubomir Guldan, Dorde Cotra - David Abwo (71. Łukasz Piątek), Jiri Bilek, Robert Jeż, Aleksander Kwiek (82. Adrian Błąd), Arkadiusz Woźniak (88. Paweł Oleksy) - Arkadiusz Piech.

Jagiellonia Białystok: Jakub Słowik - Jakub Tosik, Ugochukwu Ukah, Martin Baran, Giorgi Popchadze (59. Alexis Norambuena) - Dawid Plizga (74. Nika Dżalamidze), Maciej Gajos, Rafał Grzyb (66. Mateusz Piątkowski), Dani Quintana, Jan Pawłowski - Bekim Balaj.

Żółte kartki: Rymaniak - Ukah, Plizga, Gajos.