Wpław na kolejowe perony (Zdjęcia)
Finał opadów deszczu na miejscowym dworcu kolejowym jest zawsze taki sam - tunel prowadzący na perony jest zalany i nie da się go pokonać suchą nogą.
Podróżni, którzy znają problem, albo zabierają ze sobą kalosze, albo pokonują tory w niedozwolonym do tego miejscu.
- Problem jest nam znamy, ale nic nie możemy z tym faktem zrobić i pozostają nam prowizoryczne rozwiązania - rozkłada ręce Andrzej Szeszycki z Zakładu Linii Kolejowych we Wrocławiu.
A to nie koniec problemów. Od prawie dwóch lat jest zamknięta kładka, którą oleśniczanie każdego dnia chodzili na dworzec. Bez niej podróżni muszą nadkładać nawet kilkaset metrów, żeby dojść na perony.
- Trwają ostatnie ustalenia ze starostwem i niedługo przystąpimy do pracy - mówi rzeczniki wrocławskiego PKP S.A. Bartłomiej Sarna.
Jednak raczej na pewno kładka nie będzie gotowa wcześniej niż w przyszłym roku.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.