Po pierwszych meczach w Zgorzelcu

Zwycięstwa odniosły zespoły Śląska Wrocław, Energii Czarnych Słupsk i niemieckiego New York Phantoms Braunschweig. Udanie spisał się Śląsk. Drużyna Milivoje Lazicia pokonała sąsiadów zza południowej granicy - BK Pardubice 83:80 (21:19, 21:22, 20:16, 21:23). Mecz był bardzo wyrównany.

Cieszy, że w trudnym momencie, emocjonującej końcówce, wrocławianie wykazali się większą wolą walki, determinacją. Bardzo udanie w zespole Śląska wypadł debiutant Kevin Thompson. Testowany przez klub amerykański środkowy rzucił 23 punkty. 13 dołożyli Dominique Johnson 13 i  Paweł Kikowski.

Fatalnie wypadła natomiast druga z drużyn regionu PGE Turów. Zgorzelczanie nie podjęli walki z niemieckim New York Phantoms Braunschweig przegrywając ostatecznie 68:95 (21:29, 14:22, 18:19, 15:25). Zawiodła przede wszystkim defensywa. Już w pierwszej kwarcie rywal rzucił Turowowi aż 29 punktów. W kolejnych w tym elemencie nie było lepiej.

Choć to okres przygotowawczy, tak wysoka przegrana, da na pewno trenerowi Miodragowi Rajkoviciowi do myślenia.
Najwięcej punktów dla Turowa - 12 - uzyskał Filip Dylewicz. Drugim strzelcem zespołu z 11 oczkami był Łukasz Wiśniewski.

W trzecim meczu pierwszego dnia turnieju w Zgorzelcu z dobrej strony pokazali się koszykarze Andreja Urlepa. Energa Czarni Słupsk pokonali Hapoel Galil Gilboa 85:72. 

Plan meczów na sobotę:

g. 15.00 ENERGA CZARNI SŁUPSK - NY PHANTOMS  BRAUNSCHWEIG
g. 17.30 WKS ŚLĄSK WROCŁAW - GALIL GILBOA
g. 20.00 PGE TURÓW ZGORZELEC - BK  PARDUBICE