Śląsk pod ścianą, a politycy komentują
Śląsk Wrocław składa w sądzie wniosek o upadłość. Władze miasta są zaskoczone decyzją sportowej spółki.
Według magistratu to posunięcie doprowadzi do likwidacji klubu. Czy rzeczywiście tak się stanie?
Dr. Beniamin Noga, ekonomista zajmujący się sportem, mówił na antenie Radia Wrocław, że miasto, rzeczywiście jest w trudnej sytuacji i scenariusz przedstawiony przez urzędników może się ziścić. Co gorsza upadłość układowa sprawia, że Wrocław nie odzyska już wszystkich swoich pieniędzy.
PRZECZYTAJ OŚWIADCZENIA: ZARZĄDU WKS i MAGISTRATU
Politycy także zabrali głos w tej sprawie. Radosław Mołoń z SLD chętnie wystąpiłby w roli negocjatora.
- Wiadomość o zgłoszeniu do sądu wniosku o upadłość WKS Śląsk Wrocław SA to kolejny już ogromnie niepokojący sygnał dotyczący przyszłości najważniejszego wrocławskiego klubu piłkarskiego i najbardziej utytułowanej drużyny Dolnego Śląska. Sytuacja w której ciągnący się latami konflikt udziałowców doprowadza do tak dramatycznych kroków sądowych zarząd grającego z sukcesami w Ekstraklasie klubu napawać musi troską i zdumieniem. Jeżeli moja osoba może okazać się pomocna w roli negocjatora - jestem w każdej chwili do Panów usług. Panie Prezydencie, Panie Prezesie - doprowadzenia do upadku takiej drużyny wrocławianie i Dolnoślązacy nie zapomną wam nigdy - mówi Mołoń.
Długi Śląska już dziś wynoszą około 50 mln złotych. Miasto chce zwrotu ponad 12 mln, a spółka Solorza ponad 29. Mariusz Walkiewicz, przewodniczący rady nadzorczej klubu, który reprezentuje Solorza, powiedział w telefonicznej rozmowie z Radiem Wrocław, że nie będzie komentował tej sprawy.
"Śląsk to miś naszych czasów"
- To jest rozgrywka między dwoma właścicielami. Prezydent Dutkiewicz zaprosił do spółki osobę, która nie jest zainteresowana funkcjonowaniem klubu tylko zarabianiem pieniędzy - tłumaczy Piotr Babiarz z PiS.- Prezydent chciał stworzyć klub, a Solorz chce zarabiać pieniądze. Wizje właścicieli i ich podejście są delikatnie ujmując odmienne. Śląsk jest potrzebny Dutkiewiczowi, by podtrzymać decyzję o budowaniu stadionu. Wyobraźmy sobie scenariusz, w którym Śląsk znika z mapy sportowej kraju i na arenie na Pilczycach nie dzieje się nic. Po prostu mamy misia naszych czasów, na którego nas nie stać.
ŚLĄSK OGŁOSI UPADŁOŚĆ (OŚWIADCZENIA, KOMENTARZE)
Tymczasem wniosek o upadłość sprawia, że pomysł prawników wynajętych przez prezydenta Rafała Dutkiewicza, by przejąć klub na licytacji za długi staje się nierealny. Bo najpierw sąd musi się zająć postępowaniem upadłościowym.
O komentarz poprosiliśmy także Macieja Zielińskiego, który podkreśla, że najmocniej w tej chwili cała ta sytuacja uderza w zawodników:
- Jest to dziwna sytuacja. Drużyna, która przez ostatnie 3 sezony zdobyła medale powinna być na szczycie pod każdym względem. Ten sezon także dobrze zaczęliśmy. Tymczasem mamy do czynienia z kuriozalną sytuacją, której nie potrafię zrozumieć. Gdy taka atmosfera narasta wokół drużyny, to z własnego doświadczenia wiem, że najbardziej cierpią na tym zawodnicy. Dziwię się, że dwóch takich poważnych takich panów nie potrafi dojść do porozumienia - mówi Maciej Zieliński z PO.
Na zdjęciu Józef Birka i Grzegorz Schetyna, fot. prw.pl
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.