Dramat wychowanka domu dziecka
Oprawcy już usłyszeli zarzuty.
Skandal w wałbrzyskim domu dziecka Promyk. Dwóch, prawie 18-letnich wychowanków usłyszało w prokuraturze zarzuty znęcania się nad 12-letnim chłopcem i doprowadzenia go do "innych czynności seksualnych". W kilkadziesiąt minut po zdarzeniu do ośrodka przyjechała policja. Sprawcy zostali zabrani.
Pierwszy najbliższy miesiąc spędzi w areszcie, drugi niestety wrócił do Promyka. Został przeniesiony na inne piętro i do innej grupy. Ma być izolowany od ofiary.
Wiceszefowa domu dziecka Ewa Chaba podkreśla, że pracownicy sami wezwali służby, i że do gwałtu na pewno nie doszło.
Z naszych ustaleń wynika, że jeden ze sprawców za kilka tygodni skończy osiemnaście lat. Wcześniej kilkakrotnie miał zawieszone wyroki, ostatnio za pobicie wychowawcy. Dyrekcja Promyka wielokrotnie prosiła sąd o umieszczenie go w ośrodku wychowawczym.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.