Nie będzie fermy norek pod Oleśnicą
Po protestach mieszkańców wójt zmienił decyzje i zadeklarował podczas spotkania z przeciwnikami inwestycji, że ją zablokuje. Fetor, spadek wartości nieruchomości, skażenie powietrza, ucieczki zwierząt, które polują na drób - to tylko niektóre argumenty mieszkańców Osady Leśnej przeciw budowie fermy w tej miejscowości.
Wbrew pozorom protestujący bali się też większego bezrobocia, bo choć przy zwierzętach pewnie ktoś znalazłby zatrudnienie, to zatrzymałby się rozwój turystyczny i agroturystyczny. Po zdecydowanym sprzeciwie Wójt gminy Oleśnica Marcin Kasina postanowił poprzeć mieszkańców.
Podczas ostatniego spotkania obiecał, że w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego zakaże hodowli zwierząt futerkowych w gminie. Justyna Siepak, prezes stowarzyszenia Nic o nas bez nas - Osada Leśna, przyznaje, ze jest zaskoczona obrotem sytuacji i bardzo zadowolona. Liczy tylko, że deklaracja władz to nie słowa rzucone na wiatr.
Decyzję wójta musi zaakceptować jeszcze Rada Gminy. A przypomnijmy, że o zatrzymanie budowy fermy norek w podwrocławskiej Żórawinie walczą mieszkańcy tej gminy.
Jak na razie udało im się zatrzymać inwestycję.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.