Miliony zł dla byłych prezesów KGHM
Odwołani członkowie zarządu największej dolnośląskiej spółki na "do widzenia" zainkasują pobory za 10 miesięcy. Przysługuje im też wynagrodzenie za to, że nie podejmą pracy konkurencyjnej firmie.
Odwołani wiceprezesi ds. rozwoju i korporacji po ostatnich podwyżkach zarabiali po około 74 tys. złotych miesięcznie. Kontrakt przewiduje, że po zerwaniu umowy firma wypłaca równowartość pensji za 10 miesięcy.
I w ten sposób obaj byli szefowie dostaną po 740 tysięcy. Do tego po 334 tysiące jako rekompensata zakazu współpracy z konkurencją.
A to oznacza, że na konto każdego z byłych wiceprezesów powinien wpłynąć milion i 74 tysiące złotych. Takiej kwoty nie otrzyma Dorota Włoch, która w poniedziałek sama poprosiła o zwolnienie z funkcji wiceprezesa.
Nowy Zarząd chce, aby menedżerka nadal pracowała w miedziowym holdingu. Na innym stanowisku, ale w takiej sytuacji milionowa odprawa nie przysługuje.
Posłuchaj:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.