Linie kolejowe dla rowerzystów?
"Rowery na tory" - to z pozoru absurdalne hasło może stać się faktem.
Na Dolnym Śląsku coraz częściej miłośnicy dwóch kółek mogą wygodnie przejechać się trasami, po których kiedyś jeździły pociągi.
Posłuchaj całej relacji Radia Wrocław:
Z Sułowa przez Milicz do Grabownicy i z Ząbkowic Śląskich do Srebrnej Góry - z tych tras już można skorzystać.
Radosław Lesisz z Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej mówi, że taka forma zagospodarowania nieużywanych linii kolejowych to optymalne rozwiązanie. A marszałek Rafał Jurkowlaniec dodaje, że takich szlaków będzie więcej.
W ostatnich latach PKP przekazało samorządom 76 kilometrów nieużywanych linii kolejowych pod trasy rowerowe. Są wśród nich odcinki od Kudowy do granicy państwa czy z Wołowa do Lubiąża. Do końca tego roku PKP zamierza przekazać pod trasę rowerową 24 kilometry nieużywanej linii między Złotoryją a Rokitkami.
Zdjęcie na stronie głównej przedstawia stację kolejową Wrocław Partynice (fot. Wikipedia)
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.