Smutny początek roku szkolnego
To nie będzie radosny początek roku szkolnego dla uczniów dwóch największych szkół w gminie Leśna.
- W gimnazjum w Leśnej i podstawówce w Smolniku nie będzie też ciepłej wody ani ogrzewania - mówi Teresa Boczula, szefowa gimnazjum.
- To będzie najgorszy początek roku szkolnego w historii gminy - przyznaje także burmistrz Leśnej Jan Surowiec. W dwóch największych szkołach lipcowe nawałnice zniszczyły boisko, salę sportową, toalety i kotłownie.
Straty po lipcowych nawałnicach tylko w tych dwóch szkołach szacowane są na 1 milion złotych.
Gmina może dostać z ministerstwa edukacji jedynie 50 procent kwoty, dlatego Jan Surowiec już zapowiada, że będzie się też starał o pieniądze z rezerwy resortu. Na razie, by umożliwić prowadzenie prac w obu szkołach, władze Leśnej wzięły pieniądze przeznaczone na inne zadania gminy.
Posłuchaj:
Po nawałnicach z 29 lipca z problemami zaczęło dziś pracę również gimnazjum w Olszynie. W zalanej szkole wyłączony z użytkowania jest cały parter. Jak mówi burmistrz Olszyny Leszek Leśko, straty są poważne, a remonty potrwają na pewno co najmniej do listopada.
Straty zostały oszacowane na 350 tysięcy złotych. Jedna z najważniejszych zmian w szkole jest konieczność rezygnacji z szafek dla uczniów. W sąsiedniej podstawówce w Olszynie zajęcia rozpoczęły się niemal normalnie. Tam zostały już wymienione zalane podłogi.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.