Skąd się biorą dziury w jezdni? (Posłuchaj i Zobacz)
Droga nr 382 Piława Dolna
Zbigniew Rowiński szef Wojewódzkiego Laboratorium Drogowego zajmuje się dziurami już ponad 30 lat. Jak wspomina, w czasach PRL-u walka była równie ciężka, ale istniała podstawowa różnica...
Posłuchaj rozmowy Radia Wrocław:
Pod tekstem zdjęcia z drogi Nr 382 w miejscowości Piława Dolna jakie nadesłał do nas słuchacz Radia Wrocław.
- Wyrwy na całej szerokości drogi na głębokość dochodzącą do 30 cm. Drogowcy ustawili około 4 tygodnie temu ograniczenie prędkości do 30km/h, i na tym ich rola się skończyła. I tak jest co roku - twierdzi pan Leszek.
Dźwięki
Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Sco2010-02-20 23:49:24 z adresu IP: (87.205.xxx.xxx)
Odpowiedz
Daleko szukać. Proponuję przejechać się ul. Avicenny. Wracałem dzisiaj wieczorem do Wrocławia. To co tam się dzieje, przechodzi ludzkie pojęcie. Oprócz dziur, na asfalcie leżą wyrwane fragmenty jezdni (a raczej tego, co zniej zostało). Można wpaść w wyrwę i dodatkowo zaliczyć wielki głaz zdeżakiem lub podwoziem. Istna tragedia. Chyba lepiej wyglądają drogi Syberii wg relacji Koperskiego.
zgłoś do moderacji
~As2010-02-20 16:17:14 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
Pytanie jest proste-jak to możliwe,żeby w XXI wieku, w kraju Unii Europejskiej aspirującym według prezydenta do grupy najbardziej rozwiniętych 20 krajów świata w centrum miast były takie "drogi" jak Wyszyńskiego chociażby. Nie gdzieś na obrzeżach ale wiele ulic w samym centrum jest w takim stanie,że codzienne jeżdżenie po nich oznacza remont zawieszenia w marcu. Ale przecież nasz Wielki Logik jeździ służbowym, wiec nie ma problemu...
~@ p2010-02-20 11:04:14 z adresu IP: (85.128.xxx.xxx)
a ja mam pytanie: Kto Ci powiedział, że w Niemczech nie ma dziur? Oczywiście, że są. Tylko tam sobie z nimi inaczej radzą. Sam fakt w nagraniu - W latach 70-tych" późną jesienią się nie łatało a teraz się łata - mówi sam za siebie. Mamy te same problemy, co inni, ale jakieś głupie podejście. A kolejna sprawa - przetargi. Wygrywa ten, który zaoferuje NAJNIŻSZĄ CENĘ. Czy to znaczy, że tańszy zrobi najlepiej? No i obwodnice. Niemcy je mają a my..... ?
~p2010-02-20 00:55:13 z adresu IP: (83.4.xxx.xxx)
Ja mam takie pytanie: jak to sie dzieje ze w Niemczech, gdzie strefa klimatyczna jest identyczna jak w Polsce nie ma dziur WOGÓLE??? Ja to sie dzieje? Czarna magia?
