Jak naukowiec Uniwersytetu Ekonomicznego komunikuje się ze studentami?

Sylwia Jurgiel, Martyna Basaj | Utworzono: 2010-02-22 08:34 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Jak naukowiec Uniwersytetu Ekonomicznego komunikuje się ze studentami? -
Jak naukowiec Uniwersytetu Ekonomicznego komunikuje się ze studentami? - 0

A oto większy fragment listu naukowca:  - Życzę szczęśliwej podróży do Dublina, proponuję wykupienie biletu zbiorowego, będzie taniej, życzę sympatycznej pracy w KFC lub sympatycznych chwil pod pośredniakiem - cytuje dzisiejsza Gazeta Wrocławska.

Radio dotarło do całości listu, który dalej ma jeszcze ostrzejszy ton: - "jeśli ktoś ma zamiar sobie zrobić krzywdę , to proszę to zrobić poza budynkiem, bo z linoleum ciężko usuwa się krew... "

Rzecznik uczelni stwierdził, że...każdy ma swój sposób komuniakacji ze studentami.

Wpis został już usunięty ze strony internetowej uczelni. Mimo, że autor kontrowersyjnego wpisu przeprasza i zapewnia, że to żart, władze uczelni zdecydowały, postawić go przed komitetem dyscyplinarnym, który zadecyduje o ewentualnych konsekwencjach.


Komentarze (7)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Stara studentka 2024-12-23 11:45:30 z adresu IP: (83.168.xxx.xxx)
Ten uroczy pan doktor na pierwszym wykładzie stwierdził kiedyś „o miło że państwo tak licznie przyszli to nie będzie niedomówień - informuje że możecie nie przychodzić bo 80% z was i tak nie zda u mnie egzaminu”. Burak jakich mało.
~Jan Szczydomiski2022-08-31 17:44:49 z adresu IP: (31.11.xxx.xxx)
Upupiona pupa
~smok obibok2010-02-22 12:57:51 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
Różnica między egzaminami w innych krajach a w Polsce polega na tym, że gdzie indziej chcą dowiedzieć się od studenta, co umie a w Polsce udowodnić mu, czego nie umie. Sposób komunikacji dno dna, rzecznik uczelni trzęsie gaciami, zamiast potępić wypowiedź. Scheuer to w języku niemieckim stodoła ale tu poziom raczej z chlewa. Radzę wybrać się do dobrego psychiatry, on może pomóc w tego rodzaju zaburzeniach.
~były student2010-02-22 12:31:47 z adresu IP: (89.171.xxx.xxx)
Za moich czasów o takim facecie jak ten Pan Doktor mówiono : " prawda , jest doktorem , magistrem itd. ale nie ma podstawowej kindersztuby " . Nie sztuka być " doktorkiem" ale jeszcze należy mieć KLASE - . To zwyczajne prostactwo.
~As2010-02-22 10:45:08 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
"Rzecznik uczelni stwierdził, że...każdy ma swój sposób komuniakcji ze studemtami" proszę poprawcie to, bo w jednym zdaniu tyle literówek to jednak przesada...do Woy-raz oblałem egzamin, zdarzyło się, pośredniak mi nie groził nigdy i grozić nie będzie, w przeciwieństwie do tych studentów "ekonomika":)I przecież wyraźnie napisałem,że facet przesadził w formie. Więc o co chodzi?:)
~Woy2010-02-22 09:37:19 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Jasne złotousty Asie, bo Ty pewnie niczego nigdy nie oblałeś.... mail ukazuje tylko jego slabość i czerpanie pryjemności z władzy. I nie mam tu na myśli rzeczowej oceny studentów. Ci co oblali mieli oblać. Jednak forma i fason Tego Pana/ w szczególności Tego Pana/ obowiązują. Dlatego przeprasza. Bo dał się na tym złapać jak małe dziecko. I dobrze:)
~As2010-02-22 08:46:27 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
Prawda w oczy kole a ludzie nienawidzą jej najbardziej na świecie. Możesz ludzi oszukiwać, zdradzać i okłamywać, wszystko ci wybaczą w odpowiednich okolicznościach. Jednak mów im prawdę codziennie a znienawidzą cię. Pan doktor przesadził w formie (w drugiej części wpisu), ale czy źle napisał?Napisał prawdę, bo właśnie tam skończy wielu z tych "studentów", co to 20 lat temu nie zdali by nawet matury a co dopiero myśleć o studiach. Amicus Plato sed magis amica es veritas, pisał pewien mądry człowiek dawno temu:)