Czekał na przeszczep. Zdarzył się cud
Blisko dwa lata, podłączony do pompy wspomagającej krążenie, czekał w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu na przeszczep. Przez cały czas nie było dla niego dawcy.
Dziś Rafał Jaracz z Jeleniej Góry został skreślony z listy oczekujących na nowe serce i wraca do domu. Jak to możliwe?
Jego serce zregenerowało się. Lekarze nie chcą mówić o cudzie - raczej chodzi o psychiczne nastawienie chorego.
Mieszkaniec Jeleniej Góry zachorował na serce 6 lat temu. Powodem były powikłania po przeziębieniu.
We wrześniu ubiegłego roku serce nie chciało już dalej pracować - trzeba było wszczepić pompę. Chory jednak nie załamał wsiadał na rower stacjonarny i jechał.
W ten sposób pokonał w szpitalu prawie 3,5 tys. km. Z dania na dzień czuł się coraz lepiej.
Okazało się, że mięsień sercowy wrócił do normalnych rozmiarów i zaczął się dobrze kurczyć. Przeszczep nie jest już potrzebny.
Konsultant krajowy ds. kardiochirurgii, profesor Marian Zembala, podkreśla, że dotąd z tysiąca przypadków tylko u 13 pacjentów serce zregenerowało się.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.